Strach za kierownicą i dusza na ramieniu na drodze z Brzeska do Nowego Sącza
Piątkowy wieczór nie napawa optymizmem. Synoptycy z Biura Prognoz Meteorologicznych w Krakowie ostrzegają przed gołoledzią. Na drogach trzeba bardzo uważać.
Czytaj też Hardcorowcy, optymiści i udręczeni czyli sądeczanie pod śniegiem [WIDEO]
- Jest bardzo blisko – mówi mieszkanka Krakowa, która wieczorem podróżowała autem do Nowego Sącza. - Na autostradzie było nieźle, ale droga z Brzeska to był koszmar. Jechałam z duszą na ramieniu. Zacinający śnieg sypał prosto w szybę, co bardzo ograniczało widoczność. Zasypana śniegiem jezdnia był bardzo śliska. Widać było, że kierowcy – podobnie i ja - bardzo się boją. Pokonanie tej trasy zajęło mi półtorej godziny.
Czytaj też Ale dali czadu. Mamy nowy rekord! Kto pobije bałwana giganta?
Na szczęście w weekend pogoda się poprawi. Sobota będzie słoneczna i bez opadów, a termometry pokażą jeden stopień poniżej zera. W niedzielę nieco gorzej, bo pochmurnie z przejaśnieniami.
[email protected] fot. Jm