Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
16/08/2017 - 15:30

Spadła z nieba zgodnie z prawem? Kto odpowiada za wypadek 17-latki, która skakała ze spadochronem?

Wracamy do tematu wypadku, w czasie którego 17-latka z Nowego Sącza doznała otwartego złamania nogi i cudem wywinęła się śmieci. Członkini ZS „Strzelec” uczestniczyła w szkoleniu spadochronowym zorganizowanym przez Aeroklub Włocławek. Odpowiadamy na wątpliwości rodziców innych uczestników szkolenia.

O szczegółach dramatu pisaliśmy w publikacji: 17-latka z Nowego Sącza spadła z wysokości 200 metrów! Cudem przeżyła! Tak się skończył jej pierwszy skok ze spadochronem

Po przeczytaniu materiału skontaktowali się z nami rodzice nastolatków, którzy również uczestniczyli  w szkoleniu. Jedna z osób twierdzi, że skoki były przeprowadzone zaledwie po jednym dniu szkolenia, inna dopytuje dlaczego pierwszy skok nie był przeprowadzony w tandemie, kolejni dopytują dlaczego na miejscu szkolenia nie było karetki – ta przyjechała dopiero dwadzieścia minut po tym jak dziewczyna spadła.

- Szkolenie odbywało się zgodnie z programem szkolenia spadochronowego zatwierdzonego przez władze lotnicze. Program ten przewiduje możliwość samodzielnego oddania skoku już  po pierwszym dniu szkolenia a w tym przypadku skok  nastąpił w trzecim  dniu szkolenia – zapewnia Marek Koziński, dyrektor Aeroklubu Włocławek.

Kolejne wątpliwości rodziców dotyczyły samego skoku. Dlaczego młodzież, 17-letnie dzieci skakały samodzielnie a nie w tandemie? W końcu trudno ocienić jak psychika i organizm młodego człowieka poradzi sobie z prędkością, jak zachowa się błędnik, czy młody człowiek po prostu nie spanikuje.

- Skoki tandemowe są skokami rekreacyjnymi i  nie są szkoleniem lotniczym i takie nie są realizowane w programie szkolenia zaznacza Koziński.

A co z zabezpieczeniem medycznym? Dlaczego na miejscu nie było karetki? I tu przedstawiciel aeroklubu ma konkretna odpowiedź.

Zobacz też: Fotorelacja: 60 Strzelców złożyło przysięgę

- Instrukcja Szkolenia Lotniczego obejmująca szkolenia spadochronowe nie przewiduje potrzeby zabezpieczenia medycznego na miejscu. Funkcję tę spełnia Szpitalny Oddział Ratunkowy najbliższego szpitala to jest Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku. W razie wypadków powstałych podczas szkoleń powiadamiane są odpowiednie służby, analogicznie jak w jakichkolwiek wypadkach z innych przyczyn.

Pytamy władze Aeroklubu czy to prawda, że pierwszej pomocy poszkodowanej dziewczynie udzielał nikt inny tylko jej kolega, rówieśnik?







Dziękujemy za przesłanie błędu