Skandal bez precedensu! Narazili ludzkie życie serwując do picia zatrutą wodę?

Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciw dwóm byłym już pracownikom gminnej spółki wodociągowej Dunajec. Mężczyznom – prezesowi i jego zastępcy zarzuca się, że narazili ludzkie zdrowie i życie dostarczając do domów w Tropiu i Roztoce Brzeziny zatrutą wodę. Jaki będzie finał największej wodociągowej afery nie tylko w gminie Gródek nad Dunajcem, ale i całym naszym regionie?

O ciągnącej się tygodniami gehennie mieszkańców miejscowości Tropie i Roztoka Brzeziny związanej z zatruciem wody pisaliśmy w publikacjach:

Gminna afera. Ktoś zatruł wodociąg w Tropiu? Prokuratura zbada sprawę

Kto tu kręci?Otwieranie i zamykanie kurka wodociągu w Tropiu

Kogo szykanuje wójt Gródka nad Dunajcem, a kto donosi na wójta ?

Bakterie coli, bobry, osad z rur i plotki. Czy wodociąg w Tropiu jest już czysty?

Gdy okazało się, że dwaj oskarżeni właśnie byli już pracownicy gminnej spółki Dunajec wiedzieli o skażeniu wody zjadliwymi dla człowieka bakteriami a mimo wszystko nie podjęli przewidzianych prawem działań - nie poinformowali o zagrożeniu Powiatowego Inspektora Sanitarnego a przede wszystkim mieszkańców, którym nadal skażoną wodę dostarczali jako zdatną do spożycia sprawa trafiła do prokuratury. Doniesienie w imieniu m.in. mieszkańców złożył we wrześniu 2016 roku Marian Lupa.

Dziś już wiadomo, że sprawa będzie miała swój finał w sądzie – 23 maja Prokuratura Okręgowa postawiła obu mężczyznom formalne zarzuty. Oskarża ich o sprowadzenie - tu posłużmy się cytatem z oficjalnego oświadczenia -„(…) - niebezpieczeństwa dla zdrowia wielu osób spożywających tę wodę, powodując zagrożenie epidemiologiczne w związku z szerzeniem się choroby zakaźnej w postaci zakażenia żołądkowo-jelitowego o etiologii infekcyjnej, a także wprowadzając do obrotu szkodliwy dla zdrowia środek spożywczy w postaci bakteryjnie zanieczyszczonej wody.”

Co na to wójt gminy Józef Tobiasz? Samorządowiec zaczyna od tego, że o tej sprawie powiedziano już niemal wszystko a on sam z komentarzem wstrzyma się do czasu zapadnięcia wyroku. Przypomina, że poprzedni prezes spółki został zwolniony za niedopełnienie obowiązków a jego miejsce - w ślad za ogłoszonym przez gminę konkursem - zajął Rafał Iwański.

- Co jeszcze mogę dodać? Woda jest czysta i systematycznie badana – gwarantuje wójt.

Gdy dopytujemy go jak ów skandal odbił się wizerunkowo na gminie nie chce za wiele mówić. Przypomina jedynie wszystkim, że. – My wtedy jako gmina o zatruciu wody też dowiedzieliśmy się dopiero z mediów. Najwidoczniej prokuratura musiała znaleźć jakieś dowody przemawiające przeciwko obu panom skoro sprawa trafiła do sądu.

ES [email protected] Fot.: zdjęcie ilustracyjne archiwum sadeczanin.info

Skomentuj