Sesja Rady Miasta Nowego Sącza. Relacja LIVE

Przypomnijmy, że prezydent Ludomir Handzel próbował już na poprzedniej nadzwyczajnej sesji zacząć dyskusję o pozyskaniu nowych źródeł finansowania działalności Miejskiego Klubu Sportowego „Sandecja”. Nic z tego jednak nie wyszło.

Radny Krzysztof Głuc przedłożył wniosek formalny o odesłaniu projektu przedłożonej uchwały do wnioskodawcy czyli prezydenta, aby popracować jeszcze nad wspomnianym dokumentem. Podczas głosowania za odesłaniem projektu było 12 radnych, 9 było przeciw.

Projekt uchwały został, więc odesłany do wnioskodawcy. Przypomnijmy również, że na poprzedniej sesji dyskusji radnych przysłuchiwało się liczne grono kibiców Sandecji.

Kiedy okazało się, że sprawa przybrała taki, a nie inny obrót, zdenerwowani kibice manifestacyjnie opuścili salę obrad. Wraz z nimi wyszedł także, by spotkać się z kibicami prezydent Handzel. Wtedy już nie wrócił na obrady.

Dzisiejsza sesja rozpoczęła się od złożenia uroczystego ślubowania przez nowego radnego Leszka Gieńca. Wszedł on do Rady Miasta po zrzeczeniu się mandatu przez radnego Krzysztofa Krawczyka, który został niedawno prezesem spółki Nova.

Po kilku punktach porządkowych, które dość szybko zostały przegłosowane, przewodnicząca Rady Miasta Iwona Mularczyk zarekomendowała projekt uchwały dotyczącej nadania rondu pod szpitalem (ul. Kilińskiego, Młyńskiej, Bulwar Narwiku i Krańcowej) nazwy Sądeckich Żołnierzy Wyklętych. 

- Nadając to imię rondu przyczyniacie się do upamiętniania historii - mówił Kamil Olesiński ze Stowarzyszenia Żandarmeria w Nowym Sączu. - Zachęcam państwa do zapoznania się z życiorysami tych wspaniałych ludzi.. Miejcie świadomość, że oni 19 stycznia 1945 roku nie zakończyli walki. Ci żołnierze walczyli na własną rękę dalej kilka lat, już po zakończeniu drugiej wojny światowej. Im należy się szacunek i godność.

Dzisiaj spotykamy się po to, aby jedno z większych rond w mieście otrzymało nazwą Sądeckich Żołnierzy Wyklętych. W przyszłości można byłoby pomyśleć o postawieniu im pomnika. Zachęcam do głosowania, bo cel jest ważny. Mamy do czynienia z poszerzaniem patriotycznej przestrzeni w naszym mieście.

Kamil Olesiński pasjonująco opowiadał na sesji o oddziałach żołnierzy wyklętych działających na Sądecczyźnie posiłkując się krótką prezentacją. Te wiadomości uzupełnił Leszek Zakrzewski, prezes Polskiego Towarzystwa Historycznego Oddział w Nowym Sączu.

Prezydent Ludomir Handzel napomknął, że takie decyzje powinny być poprzedzone konsultacjami społecznymi. Również Leszek Zegzda, przewodniczący komisji kultury napomknął, że powinien być wypracowany model nadawania imion takim miejscom, a takie kwestie powinny być poprzedzone ogólnospołeczną dyskusją. Ostatecznie komisja jednak zaopiniowała pozytywnie ten projekt uchwały. Podobnie pozytywną opinię wystawiła komisja infrastruktury i ochrony środowiska.