Rytro: z głupoty i kamera na ruinach baszty nikogo nie wyleczy. Dlaczego?
Jakiś czas temu pisaliśmy o zakrapianej alkoholem randce, która dla pary skończyła się wypadkiem w Rytrze. 29-latka i młodszy od niej o 6 lat mężczyzna spadli z ruin baszty. Pili tu choć w tym roku baszta to teren budowy i cały teren jest zamknięty. Na szczęście nic poważnego im się nie stało.
Zobacz też: Popijawa skończyła się w szpitalu - spadli z muru ryterskiego zamku
Jednocześnie nie jest dla nikogo tajemnicą, że młodzi ludzie z okolicy - a i też turyści - wyjątkowo chętnie tu przesiadują. Oczywiście przy okazji idzie w ruch alkohol. Szczególnie po zmroku. Po opisanym wyżej wypadku część miejscowych zaczęła się zastanawiać – dlaczego policja nie reaguje? Przecież jest tu kamera. Trzeba raz drugi delikwentów nakryć na gorącym uczynku, przykładowo ukarać i po sprawie – wszelkie takie interwencje roznoszą się w okolicy lotem błyskawicy. Miesiąc, dwa konsekwentnych działań i zrobi się bezpieczniej.
Paweł Gawlak, zastępca wójta gminy Rytro nie podziela tego hura optymizmu. Baszta ma na razie status ruin - to teren ogólnie dostępny a kamera wcale nie jest żadnym elementem monitoringu jak to się niektórym wydaje. To kamera, która ma służyć turystom do podziwiania tutejszej panoramy on-line. Skierowana jest nie na dziedziniec a na samo Rytro i nie ma możliwości technicznych by zdalnie ją przestawiać.
Zobacz też: Rytro: To jak z tą basztą? Można zwiedzać czy nie?
Gawlak zaznacza, że gmina po odbudowie chce docelowo odbudowaną basztę zamknąć i udostępniać ją jedynie w wyznaczonych godzinach. Wtedy nie będzie mowy o nocnych hulankach. – Poza tym jeszcze nie słyszałem żeby monitoring okazał się skutecznym lekarstwem na ułańską fantazję młodzieży. Gdyby tak było, to instalowano by kamery na wszystkich mostach czy w innych punktach gdzie młodzież pije alkohol – komentuje samorządowiec.
Wszędzie – niezależnie o jakie miejsce chodzi – najważniejszy jest zdrowy rozsądek.
Przy okazji raz jeszcze przypomnijmy – z racji prowadzonych prac budowlanych Góra zamkowa jest wyłączona ze zwiedzania aż do końca października.
ES [email protected] Fot.: archiwum sadeczanin.info