Rdziostów: „To prawdziwy horror”. Zmarli toną w grobach [Zdjęcia]
- To nowa nekropolia. Mamy XXI wiek, cmentarz wyglądem na miarę europejską i żeby takie rzeczy się działy? Ja mam na tym cmentarzu grobowiec rodzinny. Jestem tu - jeśli nie codziennie - to co drugi dzień i woda jest cały czas, mniej lub więcej, ale cały czas. Ja tu przeniosłam dziecko z Heleny. Wie pani jak ja się czuję widząc tę wodę we wszystkich piwnicach po kolei? - mówi jednym tchem pani Stanisława Kunar, która o problemie alarmowała po raz pierwszy w maju.
W publikacji Groby w Rdziostowie toną w wodzie? Tylko po ulewach [Film] wójt i administrator gwarantowali, że sprawa zostanie rozwiązana. A dziś, 26 września wody jest więcej niż kiedykolwiek wcześniej.
- A jeszcze nie ma jesieni. Jeszcze nie ma listopadowych deszczów. Ja nawet nie chcę sobie wyobrażać, co wtedy się będzie działo. W maju obiecywali odwodnienie. Nic nie zrobili. Kiedy je będą robić? Zimą? Jak ziemia zamarznie? Postawcie się państwo w sytuacji rodziny, która swojego bliskiego żegna ze świadomością, ż trumna zaraz będzie stała w wodzie? To po prostu horror– mówi bezpardonowo pani Stanisława.
Dla Czytelniczki jest jasne – skoro woda z piwnic wypompowywana jest na czas pogrzebu, na czas złożenia trumny a nawet betonowe ściany nie są w stanie zatrzymać jej naporu – co przyznaje sam administrator nekropolii – to wszyscy zmarli pochowani w tej części cmentarza, gdzie owa woda co i rusz się pojawia, po prostu w niej toną…
Zobacz też: Chełmiec podzielił na pół cmentarz w Rdziostowie
Względy etyczne czy społeczne to jedno, ale nie mniej ważny jest sanitarny aspekt sprawy, którego nikomu nie trzeba chyba dodatkowo obrazować.
- Wykonawcę obowiązuje cały czas gwarancja – mówi zastępca wójta Artur Bochenek jeszcze przed obejrzeniem zdjęć. Już po zapoznaniu się z fotografiami krótko i po żołniersku zastrzega, że jutro w godzinach pracy urzędu natychmiast pojedzie na cmentarz, by wyjaśnić sprawę z pracownikami i administratorem cmentarza a na wizję lokalną zbierze szefową Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej i Komunalnej, by urząd miał pełen ogląd na sprawę.
Od administratora cmentarza, p. Andrzeja Piszczka otrzymaliśmy następujące wyjaśnienie: (na następnej stronie)