Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
11/12/2018 - 09:20

Rano było w Nowym Sączu jak w bajce, ale nie do końca

Niemal wszyscy z utęsknieniem wyczekiwali białego puchu. I wreszcie spadł. Rano widok z okna był jak z bajki.

Kto lubi wczesne poranki, kiedy wokół zalega jeszcze błoga cisza, mógł dziś poczuć się jak bajce.  wszystko otulał biały puch, a świerki porastające zbocza gór mieniły się srebrem.

Czytaj też Czy wigilia Bożego Narodzenia będzie dniem wolnym od pracy? 

Pozbawione liści drzewa i krzewy w przydomowych ogródkach też wyglądały dziś malowniczo, a z zalegającego  na trawie śniegu aż chciało się ulepić bałwana.

Ale rzeczywistość skrzeczy i trzeba było ruszyć do pracy. Bajkowa atmosfera prysła, kiedy  szyby zaparkowanego pod chmurką auta, trzeba było oczyścić ze śniegu i lodu. Humor jednak mógł poprawić widok optymistów, którzy już zamontowali bagażniki na narty.

Czytaj też Szykuje się pogoda pod psem w Nowym Sączu i dlatego będzie super 

Tylko z wyjazdem trochę gorzej. Małe  uliczki wewnątrz osiedli są pokryte lodem. O stłuczkę nie trudno. Dlatego ostrożnie z tą radością ze śniegu, przynajmniej na drodze.

[email protected] fot.Jm







Dziękujemy za przesłanie błędu