Przeżyli prawdziwą grozę. Samolot z Krakowa lądował bez przedniego podwozia
Lądowanie bez podwozia na lotnisku Chopina lot z Krakowa do Warszawy -koszmar!!!!! #Lot #chopinairport #warsaw pic.twitter.com/sWz1LxWU0H
— Rafał Brzoska (@RBrzoska) 10 stycznia 2018
Dramat pięćdziesięciu dziewięciu pasażerów i czteroosobowej załogi rozegrał się wczoraj wieczorem na Okęciu. Samolot miał problem z podwoziem. Jego przednia część złożyła się po zetknięciu kół z pasem. Maszyna musiała wyhamować szorując dziobem po płycie lotniska.
Piloci lądowali z pełną świadomością możliwych konsekwencji, manewr po zgodzie wieży kontroli lotów został wykonany bezbłędnie. – Załoga i pasażerowie miała możliwość do przygotowania się do takiego manewru, przednia część kadłuba otarła się o pas startowy – mówi na łamach portalu wp.pl rzecznik LOT-u, Adrian Kubicki. Jak twierdzi, ”wszyscy opuścili pokład o własnych siłach”.
Not my photo but.... pic.twitter.com/G15PqLg0ug
— Daniel Brackley (@DanielBrackley) 10 stycznia 2018
Pasażerowie zostali skierowani do strefy VIP na lotnisku Chopina. Tam mogli ochłonąć, zjeść ciepły posiłek i odpowiedzieć na pytania służb.
Warszawskie lotnisko przez kilka godzin było zamknięte. Tuż przed północą uruchomiono jeden z pasów. Kilka porannych lotów zostało odwołanych.
Jmik. fot Twitter