Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
26/11/2017 - 07:05

Przekręcają ludzi „na ZUS”. Ofiary łowią przez telefon. Czy grasują w Nowym Sączu?

Kreatywność oszustów nie zna granic. Wymyślili kolejny przekręt. Tym razem „na pracownika” Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Swoje ofiary łowią przez telefon.

Dzwonią i mówią, że są pracownikami  ZUS. Proponują spotkania w sprawie dziedziczenia składek z subkonta w Zakładzie i konta w OFE. Za poradę żądają pieniędzy.

To oszuści, którzy chcą wyłudzić pieniądze - ostrzega Bożena Bielawska, rzeczniczka małopolskiego oddziału Zakładu. Nasi pracownicy nie dzwonią do klientów z propozycją jakiegokolwiek doradztwa finansowego, tym bardziej nie chodzą po domach klientów.

Czytaj też Szajka oszustów zarabia na krynickim szpitalu

Jak wyjaśnia Bielawska, jak na razie ZUS nie ma informacji o tym, że oszuści grasują w Małpolsce, ale apeluje o czujność i przypomina, że jedyna sytuacja, kiedy pracownik ZUS może pojawić się w naszym domu, to kontrola dotycząca właściwego wykorzystania zwolnienia lekarskiego.

- Wówczas jednak każdy pracownik Zakładu posługuje się specjalnym identyfikatorem, który powinien okazać podczas wizyty - tłumaczy rzeczniczka.  

To nie pierwszy przypadek przekrętu „na pracownika ZUS”. Niedawno oszuści próbowali naciągać starszych ludzi. Po wpuszczeniu do mieszkania  zażądali dowodu osobistego oraz odcinków przekazu pocztowego poświadczających wysokość pobieranego świadczenia. Obiecali emerytom, że jeśli pojawią się w placówce ZUS w konkretnym dniu, o konkretnej godzinie, to Zakład wypłaci im w gotówce, dodatkowo 200 złotych.

Jmik fot.Jm







Dziękujemy za przesłanie błędu