Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
28/06/2017 - 13:15

Prezydent Ryszard Nowak po raz dwunasty dostał absolutorium. Sześciu radnych było przeciw. Dlaczego?

Już dwunasty raz Ryszard Nowak, prezydent Nowego Sącza, otrzymał absolutorium, czyli zatwierdzenie stanu miejskich finansów za ostatni rok. To, jak podlegli mu urzędnicy gospodarowali pieniędzmi, sprawdzili wpierw specjaliści z Regionalnej Izby Obrachunkowej. Potem nad absolutorium głosowali sądeccy radni. Sześciu było przeciwnych.

Przeciwko byli radni Platformy Obywatelskiej. - I co w tym dziwnego? - pyta prezydent Nowak. - Cieszy mnie, że radni udzielili mi absolutorium. To symboliczne, ale ważne głosowanie, bo prezydent poddaje się ocenie, musi liczyć na to, że jego praca zostanie doceniona przez radnych. Tak się stało, jestem więc bardzo zadowolony.

Co dałoby się przez miniony rok zrobić lepiej? - zapytaliśmy prezydenta.
- Może nie lepiej, ale więcej - mówi Ryszard Nowak - ale to jest związane głównie z niezależnymi ode mnie i od urzędu sytuacjami, choćby tym, że programy unijne, z których moglibyśmy skorzystać przy dofinansowaniu pewnych inwestycji uruchomiane są w terminach innych niż pierwotnie zakładane.

Sądzi pan, że za 2017 rok radni udzieliliby panu absolutorium, oceniając na razie to, co działo się w pierwszej połowie tego roku?
- Myślę, że tak - jesteśmy wprawdzie w połowie roku, ale mam nadzieję, że nie wydarzy się nic takiego, co spowodowałoby inny wynik głosowania. Ten rok jest specyficzny, może być strategiczny, bo jest pełen wyzwań.

Budowa nowego stadionu dla Sandecji, budowa nowego mostu na Dunajcu, która może spowodować kosmiczne trudności w przemieszczaniu się...
- Zaraz, zaraz. Nie mogę wiecznie przejmować się wszystkimi wokół Nowego Sącza. Dla mnie ważny jest Nowy Sącz i jego mieszkańcy. Dla obywateli Nowego Sącza postaram się o jak najmniejsze utrudnienia, choćby dzięki bezpłatnemu transportowi autobusami. 

Mieszkańcom innych gmin niech to zapewnią ich wójtowie i burmistrzowie. Jeśli chodzi o stadion, po zmianie budżetowej będziemy przygotowywać program funkcjonalno-użytkowy, potem ogłosimy przetarg w systemie "zaprojektuj i wybuduj". Chcę, by na wiosnę Sandecja grała już na własnym obiekcie, który będzie wyposażony w to, co wymaga licencja na rozgrywki w Ekstraklasie. Plan jest taki, by na jesień przyszłego roku stadion był już w pełni gotowy.

Przeciwko absolutorium było sześciu radnych Platformy Obywatelskiej

Piotr Lachowicz

Dlaczego? Pytamy o to radnego Piotra Lachowicza, przewodniczącego klubu radnych PO.
- Podnosząc błędy w projekcie uchwały działałem w sumie na korzyść prezydenta, choć jestem po przeciwnej stronie - mówi Piotr Lachowicz. - Błędy, złe wyliczenia w uchwale absolutoryjnej mogły się stać powodem jej uchylenia przez służby wojewody. Ponadto wskazałem, że w miastach na prawach powiatu wydatki inwestycyjne są na poziomie 11 procent, u nas zaś niecałe 4,4 proc. Nadwyżka budżetowa też pojawiła się dlatego, że nie inwestowaliśmy. Sprzedaliśmy nieruchomości za 14 milionów. Gdy to wszystko, włącznie z dochodami z CIT podsumowałem, powinno dać 30 milionów choć nadwyżka wynosi 24 miliony. 5-6 milionów więc przejedliśmy. 

- Wydatki inwestycyjne w budżecie Nowego Sącza z 2015 roku, według danych GUS, wynosiły 83 miliony zł, czyli ponad 900 zł na głowę mieszkańca - wylicza przewodniczący Lachowicz.  - W tym budżecie, za który dajemy absolutorium, ta kwota spada do 240 zł. To nawet nie stagnacja, to recesja.

A jak pan ocenia wykonanie budżetu za pierwsze sześć miesięcy 2017 roku? Prezydent dostałby od pana absolutorium?
- Za pierwsze pół roku nie, ale widzę, że w drugim półroczu coś zacznie się dziać. Przygotowywane są naprawdę duże inwestycje: stadion most i rondo. Choć będą dla mieszkańców dużym utrudnieniem, nareszcie zaczynamy inwestować w Nowym Sączu. Zresztą - nie ukrywajmy - prezydent jest politykiem i wie co robi. Zbierał pieniądze by inwestować i otwierać wszystko przed kolejnymi wyborami. Przy takiej strategii wyborczej ważne jest tylko, by udało się ze wszystkim zdążyć. Ja życzę mu, by - mając poparcie obecnego rządu - pozyskiwał dla miasta co najmniej tyle pieniędzy, ile udało się otrzymać za czasów rządów Platformy Obywatelskiej.

Mieczysław Gwiżdż

- Skąd takie głosowanie PO? Po prostu na gminy i powiaty przekłada się to, co dzieje się w Warszawie - komentuje radny Mieczysław Gwiżdż. - Prezydent dostaje najwyższe nagrody za to, co robi dla Sącza, a oni głosują przeciw. Dziwię im się. Na każdej sesji zgłaszają mnóstwo żądań i interpelacji, potem chwalą budżet, ale i tak nie głosują za.

- Nikt z Warszawy nam niczego nie nakazywał - oponuje Piotr Lachowicz. - Podczas spotkania klubu rozmawialiśmy o różnych opcjach. Zastanawialiśmy się, ale trudno popierać wykonanie budżetu, który sami krytykowaliśmy. (kt) Fot. TK







Dziękujemy za przesłanie błędu