Policjanci i strażacy szukali zaginionej siedemnastolatki. Dziewczyna odnalazła się cała i zdrowa
Gorlicka policja została powiadomiona o zaginięciu nastolatki wczoraj, późnym wieczorem, około godz. 23.00. O pomoc do funkcjonariuszy zwrócili się bliscy dziewczyny.
- Policjanci ustalili, że siedemnastolatka po południu wyszła z domu, aby zobaczyć się z o rok starszą koleżanką – powiedział portalowi Sądeczanin.info st. asp. Grzegorz Szczepanek, rzecznik gorlickiej policji. – Spotkała się z nią w parku miejskim w Gorlicach. - W pewnym momencie siedemnastolatka na moment odeszła od koleżanki. Zniknęła jej z oczu.
Zobacz także: Dwie "osobówki" zderzyły sie w Podegrodziu. Nie ustąpił pierwszeństwa
Kiedy dziewczyna długo nie wracała koleżanka zaczęła ją wołać. Nastolatka jednak nie odzywała się. Osiemnastolatka zaczęła szukać przyjaciółki.
- Dziewczyna sądziła, że siedemnastolatka wróciła do domu. Okazało się jednak, że tam też jej nie było – dodaje rzecznik gorlickiej policji. – Wtedy bliscy powiadomili mundurowych o zaginięciu nastolatki. Wiadomo było, że dziewczyna nie była ciepło ubrana, a wieczorem temperatura zaczęła się obniżać.
Do akcji poszukiwawczej zaangażowali się policjanci i dwudziestu strażaków. Nastolatki szukano w całym mieście, w tym także w parku miejskim. Policja nie wykluczała ściągnięcia do poszukiwać jeszcze więcej funkcjonariuszy.
- Dzisiaj kilka minut po godz. 1.00 w nocy odnaleziono ją nieopodal domu – dodaje rzecznik gorlickiej policji. – Dziewczyna była cała i zdrowa.
(MACH), Fot. (MACH)