Policja sprawdzi kto podszywał się pod senatora Koguta

W środę wieczorem informowaliśmy, że na portalu społecznościowym Twitter powstał profil Stanisława Koguta, który okazał się fałszywy. Senator zgłosił już sprawę na policję.

- Zgłosiłem doniesienie na policje. Przecież to było wykorzystanie przez kogoś mojego nazwiska, w ogóle wizerunku. Funkcjonariusze sprawdzą kto i po co to zrobił – poinformował nas Stanisław Kogut.

Zobacz: Ktoś podszywa się pod Stanisława Koguta

Kto mógł założyć fikcyjne konto? - Nawet jeśli bym kogoś podejrzewał, to przecież za rękę nikogo nie złapałem. To już nie pierwszy raz, kiedy ktoś sobie pogrywa moim kosztem. Wiele razy odpuszczałem, bo przecież jestem katolikiem, żona namawiała, aby tym ludziom wybaczyć. Teraz już miarka się przebrała, za dużo razy mnie atakowano - wyjaśnił senator.

- Moim zdaniem to sprawa bardzo polityczna, chodzi o to aby skłócić ze sobą pewnych ludzi. Konflikt w lokalnym środowisku może być komuś na rękę. Stąd takie, a nie inne działania - dodał polityk w rozmowie z portalem "Sądeczanin".

Zobacz: Paskudna kamienica zmieniła się w stertę gruzu!

Dlaczego wybrano akurat ten niezbyt popularny w Nowym Sączu portal? - Nie mam i nie planuję używać Twittera. W internecie na Facebooku jest mój profil, jako senatora i to mi zupełnie wystarczy. Może dlatego ktoś właśnie wybrał inny portal, ale po trzech godzinach konto usunięto, więc to też daje do myślenia - podsumował senator Kogut.

Michał Śmierciak ([email protected]). Fot. archiwum sadeczanin.info

Skomentuj