Pogoda da nam popalić. Meteorolodzy i Łowcy Burz straszą gradem i ulewą

Pogoda od rana jak marzenie, ale koło południa potrzebne będą kalosze i parasole. Kto boi się grzmotów, z domu lepiej niech nie wychodzi. Niebo rozrywać będą błyskawice.

Przed złamaniem pogody ostrzegają synoptycy z Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych w Krakowie i zapowiadają, wystąpienie burz z opadami deszczu, a lokalnie także gradu, w godzinach od 12.30 do 19.30

- Suma opadów miejscami sięgnie 35 milimetrów. Towarzyszyć im będą porywy wiatru do 65 kilometrów na godzinę - prognozują specjaliści od pogody i szacują stopień zagrożenia na drugi w skali trzystopniowej.

Czytaj też Grad bił w okolicach Łącka. Zobacz [ZDJĘCIA] z Jazowska

Skąd te zawirowania w pogodzie? Tłumaczą to Polscy Łowcy Burz

W piątek znaczna część Polski znajdzie się w strefie podwyższonego ciśnienia. Jedynie na południu kraju swoją obecność zaznaczy zatoka niskiego ciśnienia związana z niżem znad basenu morza Śródziemnego. Dzięki temu do południowej Polski napłynie ciepła i zasobna w wilgoć masa powietrza z południa Europy, w której pojawią się burze.

Czy może być groźnie? Według Łowców burze będą niemal stacjonarne, ale ze względu na podwyższoną chwiejność i zawartość pary wodnej w kolumnie powietrza, będą mogły powodować lokalne podtopienia. Mniejszym zagrożeniem powinny być opady gradu o średnicy do 2-3 cm.

Czytaj też Pioruny waliły w transformatory, ulewa podtopiła drogi

Wieczorem i w pierwszej części nocy burze zaczną słabnąć i zanikać.

[email protected] fot. archiwum. Łowcy

Skomentuj