Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
13/10/2017 - 12:40

Piwniczanie boją się Wszystkich Świętych

Mieszkańcy Piwnicznej Zdrój w tym roku zamiast wspominać zmarłych na cmentarzu i czcić Świętych będą szukać miejsca do parkowania. Parking dla cmentarza zajmują drogowcy remontujący DK-87 i ich sprzęt, gdzie się podzieje reszta kierowców?

O tym, że światła i korki spowodowane remontem DK 87 można zgrabnie objechać przez Młodów kierowcy przekazywali sobie lotem błyskawicy. Efekt? Na wąskiej asfaltowej nitce z Głębokiego, przez Radwanów  do Piwnicznej-Zdroju  ruch jest niewiele mniejszy niż na głównych arteriach a w godzinach szczytu może nawet większy.

Zobacz też: Remont na drodze nr 87 do Piwnicznej-Zdroju jeszcze do 18 sierpnia

Miejscowi nie czują się bezpieczni a dzieci ze Szkoły Podstawowej stojącej tuż przy drodze muszą się wyjątkowo mieć na baczności.

Do tego dochodzi hałas, spaliny a i pisk hamulców i klaksony, bo nie wszyscy zza kierownicy potrafią się na tak wąskiej uliczce rozsądnie wyminąć.

Teraz mieszkańcy coraz głośniej mówią o tym, jaka może czekać ich gehenna w okresie Wszystkich Świętych.

Obecnie trwają prace na odcinku tuż przed Piwniczną Zdrój. Drogowcy przekonują, że wymogi technologiczne przy kładzeniu nowej nawierzchni nie zawsze idą w parze z pogodą. Pewnych prac podczas niskich temperatur czy intensywnych opadów po prostu nie da się zrobić.

Informacje ze strony Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad też nie są zbyt optymistyczne. Według harmonogramu remont drogi nr 87 ma się skończyć dopiero 30 listopada.

- Wyobraża sobie pani, co tu się będzie koło cmentarza działo? Bo ja nie jestem sobie w stanie wyobrazić

Zobacz też: Jak z Piwnicznej zrobić Dziki Zachód? Wystarczy jedna czarna owca z rejestracją KLI [FILM]

Obawami mieszkańców dzielimy się z burmistrzem Zbigniewem Janeczkiem. Może GDDKiA na okres przed i świąteczny tak zorganizuje prace, by ci, co przyjadą na groby bliskich mieli jak się dostać na cmentarz i jak zaparkować?

Janeczek kręci przecząco głową – do niego żadne podobne informacje nie dotarły, ale sygnałów od miejscowych nie bagatelizuje.

– Rzeczywiście będzie problem, bo te miejsca parkingowe, które wyznaczone są na potrzeby odwiedzających cmentarz zajmują pojazdy wykonawców i sprzęt używany do remontu drogi. Chwała im za to, że budują u nas, ale dobrze by było, żeby budowali dłużej, na dwie zmiany. Wtedy cały ten remont trwałby o wiele krócej. Tyle, że – jak sami w gminie wiemy, bo też jesteśmy inwestorami – nie ma rąk do pracy.

ES [email protected] Fot.: archiwum ilustracyjne sadeczanin.info 







Dziękujemy za przesłanie błędu