PiS odkrywa karty. Wysyp kandydatów namaszczonych do rządzenia
No i zaczął się wysyp kandydatów Prawa i Sprawiedliwości w wyborach samorządowych. Po Iwonie Mularczyk, która będzie się ubiegać o rządy w sądeckim Ratuszu, pojawił się pretendent do fotela burmistrza Limanowej. To Dariusz Prusak. Ma 44 lata i pięcioro dzieci. Z wykształcenia jest politologiem. Ukończył stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Jagiellońskim i Pedagogikę specjalną na Uniwersytecie Rzeszowskim. Swoją liczną rodzinę prezentuje na Facebooku.
Oficjalnej prezentacji kandydata, dokonał szef regionalnych struktur partii Wiesław Janczyk, który przekonywał, że wybór nie był przypadkowy.
Czytaj też Szturm na sądecki ratusz. Gwiżdż też chce na prezydenta
Jest zaangażowany społecznie, kandydował w ostatnich wyborach do rady miejskiej w Limanowej i uzyskał bardzo przyzwoity wynik. Brał udział i współtworzył z nami zarys programowy ten, z którym szliśmy do wyborów samorządowych w 2014 roku - mówił Janczyk i podkreślał, że Prusak jest bardzo pracowity, bardzo ambitny i dobrze przygotowany dokonania do burmistrzowskiej.
Czytaj też Jak to z wyborem żony Mularczyka na kandydatkę na prezydenta w PiS było?
Sam kandydat, nieco stremowany nie zaprezentował ani swojej wizji rządzenia miastem ani pomysłu na kampanię. Powiedział jedynie, że należy kontynuować niektóre przedsięwzięcia rozpoczęte przez obecnego burmistrza, choć - jak zauważył - są i takie, które zrobiłby inaczej. Nie chciał jednak oceniać kończącej się kadencji Władysława Biedy. Stwierdził, że jeszcze przyjdzie na to czas.
[email protected] fot. PiS