Piekiełko, Koszary, Łososina: z zalanych domów trzeba było ewakuować ludzi
Osiem osób, w tym czworo dzieci trzeba było ewakuować w Piekiełku. Jedna osoba znalazła schronienie w szkole, pozostali znaleźli dach nad głową u rodzin - informuje sztab kryzysowy w starostwie powiatowym w Limanowej.
Czytaj też Groza! Ta droga po prostu wisi w powietrzu
W Koszarach strażacy ewakuowali starszą kobietę, w Łososinie Górnej pomocy wzywała dwunastoletnia dziewczynka. Z Kamienicy ewakuowano siedem osób.
Nie tylko z zalanych domów trzeba było ewakuować ludzi. W Szczawie droga wojewódzka nr 968 zamieniła się w rwący nurt, w którym utonął wiozący sześć osób samochód.
Jak informuje sztab powodziowy limanowskiego starostwa, W Szczawie nie ma dojazdu do osiedli Białe, Świstak, Równia- około 49 budynków, Chlipały- 8 budynków, Nowa Cyrla, Kurnyty- 7 budynków, Szałasie, Pod Kiczorą - 7 budynków.
Jak dotąd sztab kryzysowy wydał z magazynów 79 ton piachu, blisko 1,5 tysiąca sztuk worków, które trafiły do Kamionki Małej, Strzeczyc, Łososiny Górnej , Koszar, Jurkowa, Starej Wsi, Szczawy i Tymbarku.
Od godziny dwunastej w nocy bez wytchnienia pracowało 864 strażaków, którzy odkąd po południu zaczął padać deszcz wzywani byli 144 razy. Nad ranem o godzinie piątej pracowało już 170 zastępów i 903 ratowników.
[email protected] fot. OSP Limanowa