Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
09/06/2018 - 17:35

Nowy Sącz: Strażacy uwalniali drona z opresji przy „Białym Klasztorze”

Strażacy wielokrotnie ściągali wystraszone koty z wysokich drzew, pomagali wychodzić psom czy bydłu z różnych pułapek, w które te zwierzęta wpadły. Dzisiaj ratownicy z Nowego Sącza zostali wezwani do nietypowej akcji. Na drzewie, dwadzieścia metrów nad ziemią utknął dron.

Strażaków zaalarmował, prosząc o pomoc, najprawdopodobniej właściciel urządzenia. Dron wpadł w gałęzie potężnej lipy rosnącej przy parkingu koło Białego Klasztoru w Nowym Sączu.

- Gałąź, o którą zaczepiło urządzenie znajdowała się nad alejką - mówi kpt. Marek Popardowski, oficer dyżurny w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. – Istniała obawa, że dron może spaść na kogoś, kto będzie nią przechodził.

Zobacz także: Dwadzieścia osób poszkodowanych w wypadku w Tenczynie przebywa w szpitalach

Na miejsce pojechał strażacki wóz wyposażony w 37-metrową mechaniczną drabinę. W tym przypadku wysuwana drabina okazała się nieoceniona. Strażak wspiął się po niej i uwolnił drona z opresji.

- Okazało się, że urządzenie zawiesiło się na jednej z gałęzi, dwadzieścia metrów nad ziemią – dodaje kpt. Popardowski.

Dron wrócił do właściciela. Być może urządzenie było wykorzystywane do rejestrowania z powietrza czyjegoś ślubu.

[email protected], Fot. ZO Przetakówka – zdjęcie ilustracyjne.







Dziękujemy za przesłanie błędu