Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
14/01/2019 - 13:15

Nowy Sącz: „polowanie” na pasażerów szynobusu trwa. Mieszkańcy mają dość!

Dość już dręczenia mieszkańców żyjących po lewej stronie Dunajca – tak Marek Surowiak, mieszkaniec Nowego Sącza kwituje w dosadnych słowach sytuację, której był świadkiem kilka dni temu na przystanku przy ul. Krakowskiej.

Jak już pisaliśmy, od momentu, gdy w maju ubiegłego roku zaczął kursować szynobus Nowy Sącz-miasto–Chełmiec nasiliły się też, siłą rzeczy, kontrole przeprowadzane przez funkcjonariuszy Służby Ochrony Kolei. Osoby skracające sobie drogę do przystanku przy ul. Krakowskiej, przy którym zatrzymuje się szynobus są przez „sokistów” legitymowane i karane mandatami.

- Kilka dni temu, po godzinie 10 byłem świadkiem następującej sytuacji – relacjonuje Marek Surowiak, mieszkaniec osiedla Helena w Nowym Sączu. - Trzech funkcjonariuszy straży ochrony kolei urządziło na przystanku Nowy Sącz-Chełmiec swoiste „polowanie” na pasażerów, którzy zmierzali do pociągu ścieżką wzdłuż torów kolejowych od ul. Dmowskiego.

Czytaj także: Nowy Sącz: Czy znajdą się pieniądze na szynobus? Wszystko zależy od rozmów

Nasz czytelnik nadmienia, że jest to jedyna, najkrótsza droga prowadząca z dużej części osiedla Helena  do przystanku kolejowego.

Dlaczego niektórzy ludzie decydują się maszerować pieszo koło torów kolejowych, choć doskonale wiedzą, że tędy nie wolno chodzić i, że łamią przepisy? Otóż, aby dotrzeć na przystanek przy ul. Krakowskiej do szynobusu, mieszkańcy muszą bardzo nadłożyć drogi.

- Panowie „sokiści” legitymowali, spisywali i najprawdopodobniej karali mandatami kobiety i dzieci – mówi mieszkaniec osiedla Helena w Nowym Sączu. - Po mojej interwencji oraz zrobieniu fotografii tych czynności, jeden z Panów sokistów oświadczył, że w ten sposób pilnują bezpieczeństwa pasażerów! W związku z tym składam wniosek do kierownictwa tychże Panów, aby w trakcie odjazdów i przyjazdów pociągów, zamiast karać, zajęli się pomaganiem kobietom i dzieciom w bezpiecznym przejściu tego 200 – metrowego odcinka torów kolejowych, po których pociąg Retro jeździ raz do roku. Z relacji pasażerów wynika, że „prześladowanie” mieszkańców Heleny odbywa się regularnie, a jedna z Pań 82 - latka oświadczyła że już została ukarana mandatem pięćdziesięciozłotowym.

O wyjaśnienie sprawy zwróciliśmy się do Komendy Głównej Straży Ochrony Kolei w Warszawie. Okazuje się, że szlak kolejowy Marcinkowice - Nowy Sącz (linia 104), jak zaznacza Marcin Żywiołek, inspektor z Komendy Głównej Straży Ochrony Kolei w Warszawie, jest szlakiem czynnym. Na nim odbywa się ruch pociągów, jak również innych pojazdów kolejowych w różnych porach dnia.

- Podczas prowadzonych działań porządkowych w dniu opisywanym przez Państwa Czytelnika nie została ukarana żadna osoba. Sprawcy wykroczeń po wylegitymowaniu zostali tylko pouczeni o przestrzeganiu przepisów porządkowych na terenie kolejowym. Maszyniści pojazdów kolejowych informują Straż Ochrony Kolei o osobach postronnych znajdujących się na torach lub w ich pobliżu. Dlatego ze względów bezpieczeństwa tych osób prowadzone są kontrole przestrzegania przepisów porządkowych w tym terenie – dodaje Marcin Żywiołek.

Zima jest porą roku szczególnie niebezpieczną – zaznacza inspektor. - Ze względu na pokrywę śnieżną, nie słychać nadjeżdżającego pojazdu kolejowego, co może doprowadzić do wypadku. Człowiek w zderzeniu z pociągiem jest narażony na utratę zdrowia, a nawet życia.

W niektórych województwach rozpoczęły się już ferie zimowe. Jak dowiedzieliśmy się funkcjonariusze Służby Ochrony Kolei objęli szczególnym nadzorem wiadukty, mosty kolejowe i stacje, by zapobiec wkraczaniu na nie osób postronnych, szczególnie dzieci i młodzieży.

Tylko w ubiegłym rok w Polsce doszło do 229 wypadków z udziałem pieszych przekraczających tory w miejscach niedozwolonych. W ich wyniku 52 osoby zostały ciężko ranne, a 158 poniosło śmierć.

- Działania prewencyjne podejmowane przez Służbę Ochrony Kolei mają na celu przede wszystkim ograniczenie liczby tych tragicznych w skutkach zdarzeń – dodaje Marcin Żywiołek.

[email protected], fot. czytelnika.







Dziękujemy za przesłanie błędu