Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
07/02/2018 - 12:50

Nowy Sącz: Kiedy most heleński zostanie wyłączony z ruchu? Tygodnie mijają i co?

Najpierw mówiło się, że most na Helenie ma być wyłączony z ruchu na przełomie stycznia i lutego. Potem pojawił się kolejny przybliżony termin – przełom lutego i marca. Mieszkańcy dzielnicy Helena obawiają się każdej daty. Boją się gigantycznych korków i tego, że Helena stanie się na czas budowy nowego mostu ogromnym parkingiem.

Dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu Grzegorz Mirek nie chce precyzować konkretnie, kiedy nastąpi wyłączenie mostu. Od kilku tygodni, nieopodal starej przeprawy, wykonawca budowy przekłada sieci m.in. gazową i teletechniczną.

- O dokładnej dacie wyłączenia mostu poinformujemy mieszkańców z takim wyprzedzeniem, żeby wszyscy mogli się do tego przygotować – mówi Grzegorz Mirek, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu.

Mieszkańcy Heleny obawiają się sytuacji, że po wstrzymaniu ruchu kołowego na moście, dotarcie z Heleny do centrum miasta będzie koszmarem.

- Kiedy wyłączą most nie unikniemy komunikacyjnego horroru – mówi pan Janusz, mieszkaniec Heleny. – Jestem o tym przekonany. Zresztą nie tylko ja, ale większość ludzi, którzy tutaj mieszkają i, którzy z Heleny jeżdżą do pracy do centrum miasta. Nawet nie chce myśleć, ile będzie się wtedy jechało okrężnymi drogami do centrum. Obwodnica północna miasta i ulica Tarnowska zostaną kompletnie zakorkowane. Jak dwa razy dwa. Pamiętam, jak na moście heleńskim prowadzone były w poprzednich latach jakieś prace remontowe, to wiem, ile stało się w korkach. Proszę zobaczyć, do mostu  heleńskiego ciągnie się zawsze sznur samochodów. Auta jadą jeden za drugim.

Pan Janusz jest przekonany, że najlepszym rozwiązaniem, które pozwoliłoby usprawnić mieszkańcom Heleny dojście do centrum miasta będzie budowa kładki dla pieszych, która będzie „przerzucona” przez rzekę.

- Czas ucieka, a oni nie zaczęli jeszcze budowy nowej przeprawy. Nie wiem, czy wykonawcy uda się dotrzymać terminu? Wszyscy sądeczanie czekają na nowy most, a te wszystkie procedury, jakoś tak się przedłużają. Miało już coś się dziać na przełomie lutego i marca. Mamy luty, a fachowcy jeszcze na drugim brzegu. Moja siostra, która pracuje w jednej z sądeckich szkół mówi, że po wyłączeniu mostu będzie musiała wyjeżdżać z domu o szóstej rano, aby dotrzeć do szkoły na godz. 7.00. Ja pracuję w branży budowlanej i bardzo poważnie zastanawiam się, czy nie będę zmuszony szukać roboty po tej stronie miasta, bo dojazd będzie masakryczny.

Nie wiadomo też na razie, kiedy z pejzażu osiedla Helena zniknie narożna, biała kamienica przy ul. Krakowskiej 34. Ma być wyburzona. W tym miejscu pojawi się rondo łączące ulice Krakowską, Starowiejską i Legionów. Najprawdopodobniej wyburzanie narożnego, opuszczonego budynku rozpocznie się, kiedy inwestor wyłączy z użytkowania most heleński.

- Jakieś prace na terenie tej nieruchomości się rozpoczęły – przyznaje Tadeusz Potoczek, przewodniczący Zarządu Osiedla Helena. – Widziałem pracującą koparkę. Teraz wykonawca przekłada chyba rury gazowe. Mówiło się o terminie wyłączenia mostu na przełomie lutego i marca. Jestem, co do tej daty sceptyczny. Skłaniałbym się raczej do terminu przed świętami. Gdy wyłączenie stanie się już faktem zakorkowane zostaną ulice: Węgierska, Tarnowska oraz obwodnica północna miasta.

Zobacz także: Czy już zabierają się za wyburzanie mostu heleńskiego? [ZDJĘCIA]

Komunikację do centrum miasta ma ułatwić szynobus, który, powinien dowozić pasażerów z dzielnicy Helena do stacji Nowy Sącz – Centrum na osiedlu Wólki.

- Nie wiem, czy taki szynobus jest najbardziej optymalnym rozwiązaniem – mówi inny mieszkaniec Heleny pan Marian. – Będzie kursował do dzielnicy Wólki. A co, jeśli ktoś musi załatwić jakąś sprawę w innej części miasta? Taką osobę czeka przesiadka do autobusu. Czego możemy się spodziewać po wyłączeniu mostu. Na pewno korków. Tego jestem pewny.

- Mamy inne wyjście? Nie – stwierdza pan Tadeusz. – Taka potężna inwestycja jest realizowana raz na kilkadziesiąt lat. Słyszę od ludzi: zrobić kładkę. Tylko proszę mi wierzyć, że to nie jest taka prosta sprawa. Przy tym rozstawie wałów byłby to bardzo duży koszt. Choć prawdę powiedziawszy kładkę pontonową wykonawca mógłby wziąć pod uwagę.

[email protected], Fot. IM., arch. Sadeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu