Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 18 kwietnia. Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Goœcisławy
07/01/2019 - 18:20

Nowy Sącz: kabaret na ulicach. Śnieg się zbiera, jest hałda, jest wypadek

Widocznym śladem w Nowym Sączu po kilku dniach intensywnych opadów śniegu są nadal między innymi śnieżne hałdy zalegające przy skrajach ulic. W wielu miejscach przejście z chodnika na pasy jest karkołomnym wyczynem. Okazuje się jednak, że sądeckim drogowcom nijak nie da się wytłumaczyć związku przyczynowo-skutkowego między jeżdżeniem pługów osobno po chodniku i osobno po jezdni a zwałami śniegu na granicy zasięgu pługu…

Zobacz też: Skandal! Lodowisko na sądeckich ulicach. Kierowcy są wściekli i przerażeni SONDA

Świadkiem przykrej dla starszej kobiety sytuacji, która miała miejsce dzisiaj rano przy ul. Królowej Jadwigi była nasza redakcyjna koleżanka.

- Rano odprowadzałam córkę do przedszkola. Ledwo przebrnęłyśmy przez ubitą górę, która zalega na pasach na ulicy Królowej Jadwigi. Starsza kobieta, która szła obok nas już takiego szczęścia nie miała i wyłożyła się jak długa – relacjonuje nasza redakcyjna koleżanka. Żeby jej pomóc wstać musiałam puścić na moment rączkę córeczki. Słów, które wykrzyczała z siebie staruszka nawet nie powtórzę, bo i tak trzeba by było je wykropkować. Na szczęście kobiecie nic się nie stało, poza tym, że zniszczyła rajstopy - dodaje.

Jak dowiedzieliśmy się odśnieżaniem ulic w Nowym Sączu zajmuje się kilku podwykonawców. Miejski Zarząd Dróg w Nowym Sączu jest odpowiedzialny za zimowe utrzymanie około 160 kilometrów dróg na terenie miasta . Za ich oczyszczanie odpowiada konsorcjum dwóch firm.

Czytaj też Hardcorowcy, optymiści i udręczeni czyli sądeczanie pod śniegiem [WIDEO] 

Hałdy śniegu przy chodnikach, podczas oczyszczania ulic tworzą się automatycznie. Wystarczy, żeby przez ulicę przejechał pług. Zgarnia on zwały śniegu do krawędzi jezdni. Jeśli śniegu jest dużo siłą rzeczy spychany jest on na chodnik. Podobna sytuacja jest w przypadku, gdy wykonawca odśnieża lekkimi traktorami zaśnieżone chodniki. Małe pługi spychają śnieg w stronę jezdni

Zapytaliśmy nowego dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu, czy firmy odpowiedzialne za zimowe utrzymanie ulic w mieście, a tym samym za ich oczyszczanie nie mogłyby zbierać zalegającego przy chodnikach śniegu i gromadzić go w miejscu, w którym nikomu by nie przeszkadzał?

- Nie ma konieczności wywożenia śniegu – mówi Adam Konicki, nowy dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu. – Znowu nie zalega go tak dużo.Aby myśleć o wywożeniu śniegu z terenu miasta to musi być przygotowane miejsce, aby go składować. Wiąże się to oczywiście z kosztami.

- Dojścia do przejść dla pieszych przy ulicach, którymi zawiaduje MZD są oczyszczane ze śniegu – przekonuje nowy dyrektor. Wykonawca, który odśnieża chodniki, ma także obowiązek usunięcia śniegu z dojścia do przejścia dla pieszych – przekonuje nowy szef MZD.

Zobacz też: Chełmiec: Zadzwonisz pod ten numer i odśnieżą każdą drogę w gminie

A co z pozostałymi ulicami w mieście? Nimi, jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Miasta w Nowym Sączu zajmuje się kilku innych podwykonawców, którzy mają zawarte umowy z Urzędem Miasta.

Jak jest z odśnieżaniem dojść do przejść dla pieszych w innych rejonach miasta? O to zapytaliśmy w biurze prasowym Urzędu Miasta w Nowym Sączu. - Za te sprawy odpowiada MZD – odpowiedziała Agnieszka Małecka, z biura prasowego Urzędu Miasta w Nowym Sączu.

Warto też przypomnieć, że właściciele prywatnych posesji mają obowiązek ośnieżania chodników wzdłuż swoich posesji. Za uporczywe uchylnie się od tego obowiązku właściciel posesji może być ukarany mandatem do 100 złotych. Jest to kwota maksymalna.

- Strażnicy miejscy są w terenie, podejmujemy interwencje- zapewnia Ryszard Wasiluk, komendant Straży Miejskiej w Nowym Sączu. – Trzeba też wziąć pod uwagę, że nie wszystkie osoby są w stanie, chociażby z racji wieku usuwać śnieg z chodników. Nakładanie mandatów to ostateczność. Bardziej koncentrujemy się na pouczeniach.

Przy okazji przypominamy, że jeśli komuś coś się stanie na miejskiej ulicy, miejskim chodniku a wynika to z zaniedbania drogowców, to poszkodowany może domagać się odszkodowania od właściciela drogi – patrz miasta. Reasumując – zapłacimy za to wszyscy.

Teoretycznie, bo z praktyką bywa różnie – wszystko zależy od umowy, jaka miasto podpisało z firmami odśnieżającymi - Urząd Miasta ma prawo potem domagać się zwrotu poniesionych kosztów od swoich kontrahentów. Inna rzecz, że ci kontrahenci też powinni być ubezpieczeni od podobnych sytuacji.

Szef Sądeckiej Straży Miejskiej nie ukrywa, że skrupulatnie sprawdzi treść umów podpisanych z firmami odpowiadającymi za zimowe utrzymanie Nowego Sącza. Ważne by był w nich zapis o wywożeniu nadmiaru śniegu a przede wszystkim o tym, by udrażniać wszystkie przejścia dla pieszych oznakowane pionowymi znakami. 

Parafrazując słowa ze skeczu kabaretu Dudek: jest śnieg, się zbiera, jest hałda, jest wypadek...

[email protected] ES [email protected] Fot.:







Dziękujemy za przesłanie błędu