Niech miasto da działkę, to biznes wybuduje parking
Radny Grzegorz Fecko w pierwszej chwili nie krył sceptycyzmu. – Ależ my już w mieście nie mamy terenów, które by się nadawały pod budowę parkingu. A poza tym mamy rozkład jazdy zupełnie niedostosowany dla potrzeb takiej organizacji ruchu – mówił jednym tchem.
Po chwili jednak okazało się, że radny sądził, że wracamy do tematu parkingu typu park&ride, o którego budowę wielokrotnie apelował jego kolega klubowy Tomasz Basta a Sądeczanin.info pisał m.in. w publikacji Nowy Sącz: Park&Ride, czy to w ogóle możliwe? Serialu o parkowaniu ciąg dalszy
Wyprowadzamy radnego z błędu – Czytelnikowi chodziło ot, by na przykład miasto zorganizowało teren na podobieństwo tego, na którym działa prywatny parking przy ul. Lwowskiej w okolicy Trzech Koron.
Może na taki eksperyment nadawałby się teren starej siedziby straży pożarnej albo Rynek Maślany. Miasto na rewitalizację Rynku Maślanego na razie nie ma pieniędzy a gdyby ten teren oddać jakiemuś biznesmenowi, który w zamian zobowiązany był do wybudowania podziemnego parkingu i cywilizowanego targowiska, to temat mógłby ruszyć z kopyta.
- Niegłupi pomysł – komentuje radny i od razu zastrzega, że w przypadku Rynku Maślanego trzeba by było skonstruować naprawdę dobrą, precyzyjną i skuteczną w egzekucji umowę.
Zobacz też: Przy Grunwaldzkiej budują sprawiedliwość. Jak im idzie? [Wideo]
A co na to przedstawiciele ekipy rządzącej? Zapytaliśmy Michała Kądziołkę, bo ten, podobnie jak Fecko, celuje na sesjach w tematach infrastrukturalnych. – Jak takiego przedsiębiorcę wyłonić? Muszę się zorientować w przepisach. Jeśli jest to do „ugryzienia” od strony prawnej, to temat naprawdę wart jest rozważenia – odpowiada radny, który od razu zaczął się zastanawiać, czy w tym przypadku dałoby radę wdrożyć mechanizmy partnerstwa publiczno prywatnego.
- Temat nieruchomości po straży pożarnej chyba nie wypali, bo o ile pamiętam, to wojewoda przekazał go miastu a to oddało go do użytku spółce Sądecka Infrastruktura Miejska – komentuje radny. – Ale może udałoby się znaleźć inne działki.
Zobacz też: Uwaga! Tu parkować nie możesz nawet z ważnym biletem!
Nie mogło wśród komentatorów zabraknąć wspomnianego wyżej Tomasza Basty. – To jest jak najbardziej realne – słyszymy z miejsca. Radny zaznacza, że już niejednokrotnie zagłębiał się w tematykę partnerstwa publiczno prywatnego. Wskazuje nawet miasta, w których już takie partnerstwo działa: Kraków, Gdańsk. A przede wszystkim podkreśla, że doskonałe źródło informacji mamy na miejscu. Jest nim prezes sądu, którego nowa siedziba wybudowana jest w tej właśnie formule.
Wici rozesłane. Czy uda się i warto ten pomysł zrealizować? Radni, z którymi rozmawialiśmy będą w tej sprawie składać interpelacje. A co na to nasi Czytelnicy?
ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sadeczanin.info