Nie żyje mieszkaniec Limanowej. Utopił się w stawie rybnym
Do nieszczęśliwego wypadku doszło w miejscowości Masłomiąca pod Krakowem. 38-letni mężczyzna pochodzący z Limanowszczyzny wyszedł w nocy z namiotu i już nie wrócił. Jego ciało znaleziono w stawie rybnym.
Zobacz także: Jamnica: Zderzenie osobówek przy przejeździe kolejowym. Jedna osoba zabrana do szpitala
Mężczyzny szukało 42 strażaków z PSP i OSP, a także policja i pogotowie ratunkowe. Zaangażowano także grupę poszukiwawczą z psem ratowniczym. Strażacy wykorzystali sonar z kamerą termowizyjną.
Pierwszy na miejscu pojawił się zastęp strażaków z OSP Więcławice.
- Po przybyciu na miejsce przeprowadziliśmy rozpoznanie, w wyniku którego ustalono, że wędkarz wyszedł w nocy z namiotu i nie powrócił. Na miejscu pozostały wszystkie jego rzeczy osobiste oraz samochód – informują strażacy z OSP Więcławice.
Ratownicy przez kilka godzin przeszukiwali pobliski staw w promieniu jednego kilometra.
- Podczas działań poszukiwawczych pies wskazał brzeg stawu, a łódź z sonarem namierzyła obiekt pod wodą. Niestety wprowadzony do akcji płetwonurek odnalazł zwłoki mężczyzny- dodają strażacy.
Policja ustaliła, że znaleziony mężczyzna to 38 – latek pochodzący z gminy Limanowa. Obecnie policja prowadzi czynności wyjaśniające.
Zobacz także: Strażacy z Nowego Sącza i Limanowej usuwają skutki nawałnicy. Włącz się w akcję pomocy poszkodowanym!
RG [email protected] Fot. OSP Więcławice