To nie żarty, w zimie ludzie zamarzają. Nie pozwólmy na to, reagujmy!

Kiedy temperatury powietrza robią się minusowe, może dojść do tragedii. W ubiegłym roku na Sądecczyźnie z powodu wychłodzenia organizmu zmarły dwie osoby. Policjanci mając informacje od mieszkańców mogą udzielić pomocy osobom zagrożonym, ratując im życie.

Policjanci apelują, by nie pozostawać obojętnym wobec osób znajdujących się w sytuacji zagrażającej życiu. Na ryzyko wychłodzenia najczęściej narażone są osoby bezdomne oraz będące pod wpływem alkoholu, ale także ludzie starsi i samotni, mające trudność z radzeniem sobie w codziennych czynnościach, takimi jak poruszaniem się czy zadbaniem o zapewnienie odpowiedniej temperatury w pomieszczeniach.

Kiedy widzimy człowieka, któremu grozi zamarznięcie, reagujmy - wystarczy zadzwonić pod numer alarmowy 112 (lub 997 czy 986). Jeden telefon może uratować czyjeś życie!

- Wzorem lat ubiegłych w porze zimowej Komenda Miejska Policji w Nowym Sączu prowadzi wzmożone działania prewencyjne i pomocowe na rzecz ludzi bezdomnych, samotnych i bezradnych, jak również znajdujących się pod wpływem alkoholu, którzy przebywają na wolnym powietrzu lub w pomieszczeniach nieogrzewanych czy opuszczonych. Takie osoby znajdują się w grupie ryzyka osób zagrożonych śmiercią w wyniku wychłodzenia organizmu - powiedziała Iwona Grzebyk-Dulak, rzecznik prasowy sądeckiej policji.

Funkcjonariusze aktywnie działają. - Policjanci objęli szczególnym nadzorem miejsca gromadzenia się osób bezdomnych, zwłaszcza w porze wieczornej i nocnej. Kontrolują między innymi dworce, przystanki komunikacyjne, ogródki działkowe, pustostany i klatki schodowe. W przypadku napotkania osób bezdomnych policjanci doprowadzają je do noclegowni, schronisk czy innych miejsc, w których mogą otrzymać fachową pomoc. Przekazują też informacje o noclegowniach, środkach higieny oraz posiłkach, które mogą otrzymać w ośrodkach pomocy społecznej lub innych placówkach – dodała przedstawicielka Komendy Miejskiej.

Policjanci zwracają też szczególną uwagę na przebywające na wolnym powietrzu osoby nietrzeźwe, które należą do grupy największego ryzyka, jeśli chodzi o przypadki zgonów z powodu wychłodzenia organizmu. Po napotkaniu takich osób doprowadzają je do miejsca zamieszkania lub do wytrzeźwienia.

MŚ ([email protected]). Fot. Komenda Miejska Policji w Nowym Sączu

Skomentuj