Nie przeżył zderzenia z samochodem na obwodnicy Starego Sącza
Nadal nie wiadomo jak doszło do wypadku na skrzyżowaniu starosądeckiej obwodnicy z ulicą Popowicką, gdzie w niedzielę, w nocy, na pól godziny przed pierwszą, skuter, którym jechało dwóch młodych ludzi, zderzył się z Volkswagenem Polo.
Czytaj też Leżeli na jezdni bez życia. Skuter zamienił się w poskręcane żelastwo [ZDJĘCIA]
- Za wcześnie, żeby odpowiedzieć na to pytanie - mówi Justyna Basiaga z nowosądeckiej komendy policji.- Na miejscu był biegły. Ustalane są okoliczności zdarzenia. Na pewno kierowca auta był trzeźwy.
Siła zderzenia z osobowym autem musiała być potężna, bo skuter, którym jechało dwóch młodych ludzi zamienił się poskręcane żelastwo. Z nieprzytomnym kierowcą i pasażerem skutera karetka na sygnale pomknęła do sądeckiego szpitala. Już wiadomo, jednego z nich nie udało się uratować.
- Zmarł rano, po siódmej - dodaje Basiaga. - Miał dwadzieścia jeden lat.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, młody mężczyzna umarł na stole operacyjnym. Drugi z motocyklistów, o rok starszy, leży na oddziale intensywnej terapii. Jego stan wciąż jest ciężki.
Z ustaleń policji wynika, że kierowca Volkswagena ma dziewiętnaście lat. Był trzeźwy. Który z młodych ludzi prowadził skuter, na razie nie sposób ustalić. Wiadomo, że to mieszkańcy powiatu nowosądeckiego. Z jakiej byli miejscowości, tego policja nie zdradza.
[email protected] fot. Straż Pożarna Nowy Sącz