Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
14/06/2017 - 08:50

Nie ma kasy na mur oporowy, trzeba się tylko modlić, żeby powodzi nie było

Choć miasto stale koresponduje z właścicielem, czyli Małopolskim Zarządem Melioracji i Urządzeń Wodnych, nie ma szans na kontynuowanie odbudowy muru oporowego (tzw. wału cofkowego Dunajca) w 2017 roku.

- Trzeba się teraz modlić, żeby nie było powodzi, a statystyki mówią swoje - mówi radny Grzegorz Fecko, który w tej sprawie złożył już kilka interpelacji. Według Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego mur wymaga natychmiastowej naprawy. 

Sprawa ciągnie się od zeszłego roku. Przypomnijmy. Na początku 2016 roku, przy Rybackiej tuż przed ostatnią kaskadą mur zaczął się wybrzuszać i pękać, cała konstrukcja zaczęła się gwałtownie rozwarstwiać. Początkowo nikt do muru nie chciał się przyznać. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej i Małopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie przerzucały się odpowiedzialnością.

Zobacz też: Nowy Sącz: Mur oporowy przy Rybackiej runie, bo nie ma właściciela. Kamienica zaleje Przetakówkę?

Ostatecznie, po szczegółowych wizjach lokalnych na naprawę muru pieniądze od wojewody małopolskiego dostał MZMiUW. Wyszło też przy okazji, że reszta muru wzdłuż bulwaru Narwiku też pozostawia wiele do życzenia. Do remontu jest cały około 400 metrowy odcinek muru od obwalania na Dunajcu do mostu na Tarnowskiej. Jednak w pierwszej kolejności ogłoszono przetarg na odbudowę 20 metrów muru przy Rybackiej. Koszt prac jeszcze w czerwcu szacowano na 200 – 300 tysięcy. Roboty ruszyły w październiku zeszłego roku.

Teraz okazuje się, że choć prace dokumentacyjne i administracyjne trwają, „papierologia” jest w toku, to nie ma szans na to, by w 2017 roku ruszyły rzeczywiste prace w terenie. Główny powód to nie tylko brak pieniędzy ale przede wszystkim brak decyzji środowiskowej w sprawie odbudowy muru w okolicy mleczarni przy Tarnowskiej.

Zobacz też: Bulwar Narwiku runie?! Fundament wisi w powietrzu

W ubiegłym roku za około 246 tys. udało się przeprowadzić prace remontowo konserwacyjne na kilkunastu metrowym odcinku wału w tym miejscu.

W odpowiedzi na interpelację Grzegorza Fecki wiceprezydent Jerzy Gwiżdż podkreśla, że choć z zaleceniami Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego i w ślad za wnioskami komisji, która po raz kolejny badała stan techniczny muru w 2017 mur należy odnowić bezzwłocznie to: - Miasto Nowy Sącz nie posiada bezpośredniego wpływu na administratora cieku wodnego w zakresie dotyczącym terminu usunięcia występujących nieprawidłowości jak również przydzielania na ten cel niezbędnych środków.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sadeczanin.info 







Dziękujemy za przesłanie błędu