Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
10/09/2018 - 10:00

Nie każdy może chodzić do szkoły. Norbert Gumola na razie nie wraca do ławki

Zaczął się rok szkolny, rzesze uczniów stawiły się w szkolnych ławach i z większą lub mniejszą chęcią zaczynają naukę. Nie wszyscy jednak mogą iść do szkoły, choćby tego chcieli. Norbert Gumola z Mochnaczki Niżnej, chorujący na neuroblastomę, musi skoncentrować się na zdrowiu i do szkoły w najbliższym czasie nie wróci.

12-latek o wznowieniu nowotworu dowiedział się rok temu w listopadzie. I od tego czasu nie pojawił się już w szkole. Jest to po prostu zbyt niebezpieczne. Chłopiec poddawany agresywnemu leczeniu, spędzający miesiące w szpitalu nie może być narażony na dodatkowe zagrożenia, jakie niesie szkoła, często też po prostu nie ma na nią czasu ani siły.

Norbert, teraz jest w 6 klasie szkoły podstawowej. I choć choroba przysłania wszystko, to jednak rodzicie nie zapominają o jego edukacji. Jak jest w szpitalu to na oddziale spotyka się z nauczycielami, a jak jest w domu w Mochnaczce, to przychodzą do niego nauczyciele z jego szkoły i wtedy nadrabia materiał.

Edukacja dzieci przewlekle chorych odbywa się w szpitalu. Na oddziale organizowane są zajęcia indywidualne z konkretnymi nauczycielami przedmiotu, nigdy w grupie. Wszystko po to, aby w najbezpieczniejszych warunkach mali uczniowie mogli się cały czas rozwijać. Mają oni główne przedmioty takie jak matematyka, język polski, biologia, historia, języki obce, piszą sprawdziany i dostają oceny. Nauka ta jest skondensowana, uczniowie mają lekcje, kiedy są wystarczająco silni lub mają przerwę w leczeniu, aby realizować program i zostać sklasyfikowanym.

Zobacz także: 21 tysięcy dla Norberta z Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju

Dokumenty odnośnie stopni i materiału zrealizowanego w szpitalu są zawsze przesyłane do szkoły, gdzie chore dziecko jest zapisane i w normalnych warunkach uczęszcza. Na tej podstawie uczniowi jest zaliczany rok szkoły i wystawiane są oceny końcowe.

Norbert dopóki nie upora się całkowicie z chorobą nie wróci do szkoły.  Chłopiec osiągnął remisje, rak został pokonany, jednak leczenie cały czas trwa i uniemożliwia normalne pobieranie nauki. Obecnie, chłopiec poddawany jest radioterpii w krakowskim szpitalu w Prokocimiu. Musi tam być codziennie. Na szczęście niekonieczny jest całodobowy pobyt małego pacjenta w szpitalu, dlatego rodzice wożą go 200 km w jedną stronę, aby po leczeniu mógł spokojnie wrócić do domu.

Następnie czekają go kolejne badania kontrolne. Jeśli wszystko będzie szło zgodnie z planem, to od 15 października Norbert zacznie ostatni etap leczenia - immunoterapie anty-GD2. Leczenie jest zaplanowane do marca 2019 roku. Do tego czas Norbert do szkoły na pewno nie wróci. Dopiero po całkowitym zakończeniu leczenia, lekarze wraz z rodzicami podejmą decyzję odnośnie dalszej edukacji 12-latka.

(KS) Fot. Archiwum rodziny Gumola







Dziękujemy za przesłanie błędu