Na Nowochruślickiej zapalił się autobus MPK. Zjeżdżał na krańcówkę*
To był autobus z numerem bocznym nr 140, linia nr 7, z reklamą miesięcznika "Sądeczanin" na burtach. Akurat kończył kurs i jechał na pętlę, więc w środku nie było pasażerów. To bardzo ważna wiadomość, bo linia nr 7 jest jedną z najbardziej obciążonych w Nowym Sączu.
Zobacz też: Czerwony kur na Dunikowskiego. Kto rozniecił ogień?
Akcja trwała około godziny. Przyczyny pożaru na razie nie są znane – wyjaśni je specjalna komisja powołana przez prezesa MPK Andrzeja Górskiego. - Takiego przypadku nie mieliśmy od wielu lat. Teraz trzeba wyjaśnić czy zawiniła wiązka przewodów elektrycznych, czy zaciski hamulców, czy może sam silnik. Ma to nas przede wszystkim uchronić przed podobnymi zdarzeniami w przyszłości – zastrzega prezes.
Autobusy MPK są serwisowane stale przez specjalistów zatrudnionych w firmie. Pożar nie zakłócił działania komunikacji w mieście. – Zdarzają się najróżniejsze sytuacje, więc stale utrzymujemy rezerwę. Gdy coś się dzieje z autobusem natychmiast jest podstawiany zapasowy – podkreśla Górski. Tabor MPK jest też oczywiście ubezpieczony.
ES [email protected] Fot.: KM PSP w NS
* na pętlę