Na Helenie nie wiedzą co będzie na czas budowy mostu heleńskiego

Zobacz też: 1,2 tys. głosów. Nowy most heleński podoba się nam

- Pytałem w ratuszu, pytałem u Grzegorza Mirka w Zarządzie Dróg, szukałem w gazetach, szukałem w Internecie. Ludzie pytają a ja nie wiem, co im powiedzieć. To piękna katastrofa. A przecież zostało tak mało czasu, słyszałem nawet, że miesiąc – mówi przewodniczący zarządu osiedla Helena Tadeusz Potoczek, który liczył, że może ratusz sam zorganizuje spotkanie z mieszkańcami.

Zobacz też: Szynobus z Marcinkowic zamiast mostu heleńskiego

- Ludzie chcą wiedzieć, którędy będą mogli jeździć, co kiedy będzie zamknięte, którędy będą mogli iść do centrum a tu nic – rozkłada ręce Potoczek.

Pytamy go o szynobus, którego uruchomienie na trasie Marcinkowice – Nowy Sącz rozważało miasto wraz ze spółką Przewozy Regionalne. – Nie wiem czy to rozwiązanie by się sprawdziło. Nikt nie będzie szedł kilometr na przykład z Dunajcowej na dworzec skoro przez kładkę w kilka minut będzie w rynku. A zmotoryzowani? U zmotoryzowanych górę weźmie siła przyzwyczajenia i będą jeździć naokoło nawet jeśli będą jechać godzinę – dzieli się swoją opinią przewodniczący.

Zobacz też: Stawiarski: prezydent Nowak o pieniądze na szynobus nie prosił. Helena będzie odcięta?

Ale na tym nie koniec – brak informacji to jedno a drugie, to zastrzeżenie co do samego projektu ronda na Helenie, które nie uwzględnia lewoskrętu w Dunajcową. – Jak tego nie zmienią w projekcie, to ludzie na pewno zorganizują protest. Już było u mnie sporo osób, które mają nieruchomości i prowadzą działalność przy Dunajcowej i taki protest zapowiedzieli. Kiedy to będzie? Nie wiem, ale to potrwa, bo najpierw będzie budowa mostu a potem rond a tu jeszcze trzeba kamienice wyburzyć – zaznacza nasz rozmówca.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sadeczanin.info 

Jak miasto informuje o rozwiązaniach komunikacyjnych na czas budowy nowego mostu heleńskiego