Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 17 kwietnia. Imieniny: Anicety, Klary, Rudolfina
26/04/2017 - 08:10

Miała być randka z nieznajomą a był napad. Sądeczanin stracił 4 tysiące zł

54-latek zaprosił na randkę do domu ledwo poznaną 27-latkę. Ta przyszła, ale z kolegami i wspólnie z nimi go okradła. Czwórka bandytów już siedzi i przy okazji okazało się, femme fatale już od dawna jest na bakier z prawem. Do zdarzenia doszło 18 kwietnia w Nowym Sączu.

Koledzy 27-latki zaatakowali gospodarza i sterroryzowanemu ukradli telefon i pieniądze. Tym samym do podziału szajka miała fanty o wartości około 4 tys. złotych.

Czy się nimi nacieszyli? Nie, bo bardzo szybko wkroczyli policjanci, którym, mimo szoku, poszkodowany podał bardzo dokładne rysopisy.

- Po zgłoszeniu oficer dyżurny przekazał patrolującym miasto policjantom rysopis sprawców. Po około dwóch godzinach od zgłoszenia, na ulicy Kochanowskiego, policyjni „wywiadowcy” zatrzymali pierwszego z podejrzewanych. Chwilę później, na ulicy Naściszowskiej w ręce policjantów prewencji trafił drugi z mężczyzn, natomiast kobietę funkcjonariusze zatrzymali w centrum miasta.

Doszli też, gdzie sprawcy schowali telefon i część skradzionych pieniędzy – relacjonuje z satysfakcją mł. asp. dr Iwona Grzebyk-Dulak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.

Zobacz też: Wyjątkowo tajemniczy napad. Policja nie podaje rysopisu sprawcy

Trzy dni później, 21 kwietnia policjanci namierzyli czwartego sprawcę, który na domiar wszystkiego miał przy sobie narkotyki. Zatrzymano go na ul. Jana Pawła II.

- Wszyscy z zatrzymanych usłyszeli zarzut rozboju, a za to przestępstwo grozi od 2 do 12 lat więzienia. Policjanci wnioskowali też do prokuratury o zastosowanie wobec sprawców środków zapobiegawczych. Wobec 27-letniej kobiety i 20-letniego mężczyzny prokurator zastosował dozór policji, zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego i kontaktowania się z nim oraz zakaz opuszczania kraju – informuje policjantka.

Zobacz też: - Oddałabym życie za to, żebyś wrócił – mama zaginionego Kamila Pierzchały szuka go na własną rękę

Pozostała dwójka, 35 i 27-latek z racji bogatej przeszłości kryminalnej trafili z kolei na trzy miesiące do aresztu tymczasowego a w tzw. warunkach recydywy grodzi im znacznie wyższy wyrok. Zatrzymany z narkotykami odpowie również za ich posiadanie.

Na koniec optymistyczna wieść dla wszystkich zwolenników randek z nieznajomą – policji udało się odzyskać niemal wszystkie skradzione dobra 54-latka.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sadeczanin.info 







Dziękujemy za przesłanie błędu