Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
11/07/2018 - 09:20

Krzysztof Starnawski o akcji nurków w Tajlandii

10 lipca skończył się koszmar chłopców uwięzionych w jaskini w północnej Tajlandii. W akcji ratunkowej wzięło udział ponad tysiąc osób w tym 70 nurków z całego świata. Udało się wydobyć 12 chłopców i ich trenera bezpiecznie na powierzchnie. Najlepszy polski płetwonurek komentuje tę akcję.


- Dobiega końca jedna z najtrudniejszych i zarazem najpiękniejszych akcji ratunkowych w historii światowej speleologii. 13 osób zostało uratowanych podczas bezprecedensowej akcji jaskiniowej. Wielki szacunek dla setek ratowników biorących udział, dla kolejnych setek, którzy byli w gotowości by ruszyć z pomocą z całego świata! I jednemu, który poniósł śmierć by tych chłopaków uratować. Jesteście wszyscy przykładem dla nas na przyszłość ! - tak na swoim profilu Muszynianin, Krzysztof Starnawski, skomentował brawurową akcję ratunkową.

Zobacz także: Muszynianin miał lecieć do Tajlandii, ratować uwięzionych w jaskini chłopców

Wieczorem 23 czerwca chłopcy, po zakończonym treningu piłki nożnej, wybrali się na do jaskini, która pod wpływem opadów deszczu została częściowo zalana wodą, uniemożliwiając im wyjście. Chłopcy zostali odnalezieni po 10 dniach, ale kolejnych siedem było potrzeba, aby zorganizować i przeprowadzić akcję ratunkową.

Wszystko odbyło się zgodnie z planem, choć jeden z tajlandzkich nurków stracił życie. Od niedzieli do wtorku, stopniowo wyprowadzano chłopców z jaskini. Akcja była skomplikowana, ponieważ młodzi piłkarze byli bardzo osłabieni, a droga na powierzchnię zajmowała około 7 godzin, w dużej części pod wodą.

Obecnie, wszyscy znajdują się w szpitalnych izolatkach, gdzie razem z pomagającymi im ratownikami przechodzą szczegółowe badania. Lekarze boją się szczególnie wirusa Nipah przenoszonego przez mieszkające w jaskiniach nietoperze. Może ona wywołać zapalenie mózgu i ciężkie zapalenie płuc.

(KS) 







Dziękujemy za przesłanie błędu