Kokuszka: ratownicy dali z siebie wszystko. Był to wyścig z czasem
Po południu, około godz. 15.30 dyżurni w stanowisku kierowania sądeckiej straży pożarnej zostali zaalarmowani, że niezbędna jest pomoc w otwarciu mieszkania na Fiedorku w Kokuszce. Jest to przysiółek znajdujący się w trudnym, górzystym terenie.
Na Fiedorek wyjechali od razu strażacy - ochotnicy z Piwnicznej-Zdroju i Kosarzysk. Kiedy dotarli na miejsce, była już tam załoga pogotowia ratunkowego, która część drogi do domu kobiety pokonała pieszo. Medycy udzielali jej już pomocy.
Strażacy z Kosarzysk przetransportowali poszkodowaną samochodem do miejscowości Głębokie, gdzie czekała karetka pogotowia ratunkowego. Kobieta została zabrana do szpitala.
Warto zaznaczyć, że w gminie Piwniczna-Zdrój wiele osób mieszka w górach, w wysoko położonych przysiółkach. Zimą, kiedy sypnie śniegiem, to dotarcie do tych miejsc, zwłaszcza dla ratowników stanowi spore wyzwanie. Tak było właśnie dzisiaj.
Dom, w którym kobieta czekała na pomoc znajdował się w trudnym terenie. Droga była stroma i oblodzona.
W dzisiejszej akcji udział brali strażacy OSP z Kosarzysk, Głębokiego i Piwnicznej - Zdroju, a także strażacy z Nowego Sącza, jak również policjanci i ratownicy pogotowia.
[email protected], Fot. Facebook OSP Piwniczna-Zdrój.