Jerzy Leśniak i Sławomir Wróblewski laureatami Nagrody im. ks. Kumora [zdjęcia]
Protokół posiedzenia kapituły konkursu przedstawiła jej przewodnicząca Mariola Berdychowska, pomysłodawczyni konkursu. Podkreśliła, że do tegorocznej edycji konkursu zgłoszono więcej książek niż w ubiegłym roku, co świadczy o bogactwie życie kulturalnego Sądecczyzny.
Przeczytaj też: 27 książek i 13. autorów pretenduje do Nagrody im. ks. prof. Bolesława Kumora
Jerzy Leśniak otrzymał nagrodę w kategorii „sądecki autor” za całokształt twórczości, a Sławomir Wróblewski w kategorii „książka o Sądecczyźnie” za wydaną w zeszłym roku swoją rozprawę doktorską, obronioną w 2013 roku na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie, a zatytułowaną „Rycerstwo ziemi sądeckiej w średniowieczu”.
Laudację na cześć Jerzego Leśniaka wygłosił wiceprezydent Nowego Sącza Wojciech Piech, zaś książkę Sławomira Wróblewskiego i autora przedstawił niżej podpisany.
Dyplom, pamiątkową statuetkę i symboliczny czek na 5 tys. zł wręczyli laureatom m.in. ks. Jerzy Jurkiewicz, proboszcz sądeckiej fary, senator Stanisław Kogut, poseł Jan Duda i ks. Krzysztof Prokop, proboszcz parafii św. Stanisława Kostki w Niskowej, skąd wywodził się Patron nagrody.
Wzruszeni laureaci dziękowali za wyróżnienie.
Jerzy Leśniak (r.1956), autor kilkunastu książek o tematyce regionalnej, od ponad 20 lat obecny na sądeckim rynku wydawniczym m.in. autor wydanej w zeszłym roku „Panoramy sportu sądeckiego” (współautor Sławomir Sikora) zapowiedział ukazanie się jesienią tego roku drugiego, poszerzonego wydania „Encyklopedii Sądeckiej”, za co jest najbardziej ceniony.
- Jak patrzę po sali, to widzę, że wszyscy państwo odnajdziecie się w nowej encyklopedii – zapewniał pan Jerzy, wywołując aplauz zebranych., bo kto nie lubi o sobie poczytać w książce?
Przeczytaj też: "Panorama Sportu Sądeckiego" Leśniaka i Sikory
Sławomir Wróblewski dziękował rodzicom i małżonce , którzy przez lata wspierali go w pracy badawczej.Zaowocowała wyjątkowym, pionierskim dziełem, poszerzającym wiedzę o Sądeczanach w wiekach średnich.
- Odbieram nagrodę, której patronuje tak wybitny historyk Kościoła jak ksiądz profesor Bolesław Kumora jako zobowiązanie do napisania następnych prac z dziejów ziemi sądeckiej – obiecał 34-letni historyk, archiwista, aktualnie nauczyciel w Zespole Szkół Akademickich im. Króla Bolesława Chrobrego w Nowym Sączu.
Przeczytaj też: Rycerstwo ziemi sądeckiej w średniowieczu
Na uroczystości pojawiła się większość z nominowanych do nagrody twórców sądeckich, na ekranie zaprezentowano wszystkie zgłoszone do konkursu książki. Ponadto w foyer urządzono wystawę zgłoszonych do nagrody publikacji, można było wziąć książki do ręki. Była też okazja do porozmawiania z autorami.
Wieczorne Sądeczan Rozmowy
Miłym akcentem sobotniej gali był występ muzyczny dwóch utalentowanych skrzypaczek, sióstr, stypendystek Funduszu Stypendialnego im. Braci Potoczków, które wykonały utwór Handla, a już prawdziwą ucztą duchową okazała się gawęda Zygmunta Berdychowskiego, prezesa SKT „Sądeczanin” z gościem specjalnym gali, Jerzym Gizą, zeszłorocznym laureatem Nagrody im. ks. Kumora, autorem książek o czynie niepodległościowym Sądeczan.
Specjalnie na tę okazję Z. Berdychowski zamówił dla siebie w Podegrodziu kosztowny strój lachowski, co można podziwiać na zdjęciach.
Giza, założyciel i dyrektor niepublicznej Szkoły Podstawowej im. J. Piłsudskiego i niepublicznego Gimnazjum im. Z. Herberta w Krakowie pięknie opowiadał o pokoleniu Polaków, którzy 100 lat temu wywalczyli niepodległą Ojczyznę.
– Wychowanie zaczyna się w domu – mówił wnuk gen. Józefa Gizy. - Przed wojną rodzina, szkoła i Kościół, kształtowały młodych ludzi w jednym kierunku - służbie Polsce, co zaowocowało w godzinie próby , podczas II wojny światowej.
Giza ubolewał, że sądecki Ratusz nie poczynił jeszcze żadnych, widocznych przygotowań do obchodów setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości i dziwił się, że tyle lat trwała w Nowym Sączu batalia o usunięcie pomnika Armii Czerwonej, symbolu komunistycznego zniewolenia. Sala klaskała.
Sobotnią galę w „Sokole” z werwą prowadził sprawdzony duet: Monika Fikiel-Szkarłat i Jerzy Bochyński.
Przypomnijmy: uroczystą gale otworzył występ muzyczny dwóch sióstr: Dorota Leonow (altówka) oraz Magdalena Leonow (skrzypce). Utalentowany duet pochodzi z Kamionki Wielkiej, a pani grająca na altówce to laureatka stypendium pomostowego Funduszu im. Braci Potoczków.
Szerzej o tegorocznych laureatach Nagrody im. Ks. Prof. Bolesława Kumora napiszemy w marcowym numerze miesięcznika „Sądeczanin”.
Henryk Szewczyk, fot. Janusz Bobrek