Jedzonko, że palce lizać! Co pysznego będzie do degustacji na Zjeździe Sądeczan

Jak zawsze, hitem Zjazdu Sądeczan jest degustacja potraw regionalnych. Panie z Koła Gospodyń Wiejskich ze Stadeł w gminie Podegrodzie już szykują na sobotę smakołyki.

- Chcemy poczęstować gości sernikiem, ciastem królewskim i chałką z masłem. Będą też paszteciki, chleb ze smalcem i kapuśniak na żeberkach, z którym wystartujemy w konkursie kulinarnym - mówi szefowa koła Bożena Makoś.

Czytaj też Rzucają wszystko i jadą na Zjazd Sądeczan. Dorota Gawryluk też pakuje walizki

Udział w Zjeździe Sądeczan to, jak zgodnie podkreślają gospodynie ze Stadeł, okazja do poznania nowych ludzi i do skosztowania przysmaków przygotowywanych przez gospodynie wiejskie z terenu całej Sądecczyzny.

- To wspaniała okazja do integracji naszego środowiska, ale jak dodaje ze śmiechem szefowa koła ze Stadeł, gospodynie przepisami się nie wymieniają, bo receptury są pilnie strzeżoną tajemnicą.

Przygotowanie pyszności na zjazd wymaga wiele trudu, a niedziela tuż tuż. Czasu zostało więc niewiele, a współczesne wiejskie gospodynie są bardzo zapracowane.

- To już nie te czasy, kiedy kobiety na wsi zajmowały się wyłącznie domem. Teraz większość z nas ma swoje zawodowe obowiązki.  Działalność w kole to nasze hobby. Nie tylko zajmujemy się kulinariami, które prezentujemy na jarmarkach. Integrujemy też lokalną społeczność. Wspólnie ze szkołą organizujemy wycieczki dla dzieci i dla seniorów. Można powiedzieć, że zajmujemy się łączeniem pokoleń. 

Dziś Koło Gospodyń Wiejskich ze Stadeł zapewni piękną oprawę podczas parafialnej procesji Bożego Ciała, a zaraz po Zjeździe Sądeczan panie szykują się na ogólnopolski zjazd kół do Lichenia, gdzie będą reprezentować Małopolskę.  

[email protected] fot. archiwum, B.M