Horror na drodze. Kierowcy potracili głowy. Wypadek goni wypadek
Warunki dla drogach są katastrofalne. Sypie mokry śnieg, na jezdniach zalega śnieg, który zamienia się w białą, śliską skorupę. Kierowcy przyzwyczajeni do łagodnej dotychczas aury, mają kłopoty z panowaniem nad kierownicą. Niektórzy zupełnie potracili głowy.
Czytaj też Śmierć przyczaiła się na nich z kosą w śnieżnym koszmarze [ZDJĘCIA]
W Piwnicznej, tuż przed południem, doszło do karambolu trzech aut, do którego doprowadził jadący skodą Słowak.
- Nie dostosował prędkości do panujących warunków i wypadł na łuku drogi. Zderzył się jadącymi z naprzeciwka autami, Fordem i Toyotą. Kierowcy i pasażerowie, w sumie osiem osób zostali niegroźnie poturbowani.
Czytaj też Hardcorowcy, udręczeni i optymiści, czyli Nowy Sącz pod śniegiem [WIDEO]
W dwie godziny później dachowało auto w Rytrze. Za kierownicą siedziała kobieta. Na szczęście z wypadku wyszła bez szwanku. Skończyło się na strachu. Z kolei w Olszanie samochód wpadł w do rowu. O krok od nieszczęścia było także w Ujanowicach, gdzie samochód, potrącił pieszego, któremu - to cud - nic się nie stało.
Policja apeluje o zachowanie ostrożności i dostosowanie prędkości do warunków jazdy. Na drogach wojewódzkich, powiatowych i gminnych pracują pługi i piaskarki, które walczą z białą nawałnicą, ale to jak walka z wiatrakami, bo ciągle sypie.
Czytaj też Co się stało w nocy w sądeckiej galerii handlowej. Postawili na nogi strażaków
Tymczasem prognozy synoptyków nie brzmią optymistycznie. Padać będzie do późnego wieczora. W nocy temperatura spadnie poniżej zera i jezdnie mogą zamienić się w szklankę. W niedzielę też prognozowane są opady śniegu.