Gorący temat: Kiedy włączą ogrzewanie w mieszkaniach w Nowym Sączu?
W ciągu ostatnich dni zrobiło się naprawdę chłodno, a w Zakopanem poprószyło śniegiem.
Gwałtowny spadek temperatury sądeczanie odczuli błyskawicznie w mieszkaniach. Zrobiło się w nich chłodno. W naszej redakcji odebraliśmy dzisiaj już kilka telefonów z zapytaniem, kiedy w mieszkaniach zaczną grzać kaloryfery.
Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Nowym Sączu jest przygotowane do sezonu grzewczego.
- Tak, jak przypuszczałem po długim okresie pięknej, słonecznej pogody nastąpiło tąpnięcie – mówi Piotr Polek, prezes MPEC w Nowym Sączu. – Pogoda, z dnia na dzień się załamała. Temperatura gwałtownie się obniżyła. Z długoterminowej pogody, z którą się zapoznałem wynika, że po dwóch cieplejszych dniach powyżej dwudziestu stopni znowu pod koniec tygodnia przyjdzie ochłodzenie. W każdej chwili, jeśli tylko będzie takie zapotrzebowanie odbiorców, ciepło może popłynąć do mieszkań – zapewnia prezes Polek.
Szef MPEC przyznaje, że wszystkie spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, które otrzymują ciepło przesyłane przez przedsiębiorstwo, którym kieruje już zgłaszają zapotrzebowanie na podanie ciepła do poszczególnych budynków.
- Połowa odbiorców już zdeklarowała się i zaczyna tegoroczny sezon grzewczy – dodaje prezes Polek. - Od jutra cierpło powinno zacząć płynąć do odbiorców. Zwracam się z apelem do spółdzielni i administratorów budynków o zgłaszanie gotowości podłączenia budynków do sieci.
W niektórych trwają jeszcze ostatnie przygotowania do rozpoczęcia sezonu grzewczego. Kończą się remonty i przeglądy sieci ciepłowniczej, kaloryfery w mieszkaniach uzupełniane są wodą.
- Już jutro powinno się zrobić ciepło w mieszkaniach znajdujących się naszych zasobach – mówi Jarosław Iwaniec, prezes Grodzkie Spółdzielni Mieszkaniowej w Nowym Sączu, która dysponuje w mieście największą liczbą lokali. - Stosowne pismo o przesył ciepła do mieszkań już zostało wysłane do MPEC.
W zasobach Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej znajduje się ponad 8,8 tys. mieszkań w Nowym oraz Starym Sączu.
W mieszkaniach i budynkach znajdujących się w zasobach Spółdzielni „Beskid” oraz „Siła” w Nowym Sączu kaloryfery powinny być ciepłe w piątek.
- Teraz już nie ma jakiś określonych warunków, że musi był kilka dni z niskimi temperaturami – tłumaczy Piotr Gawron, prezes Spółdzielni „Beskid” w Nowym Sączu. – Jeśli spółdzielnia ma zapewnione odpowiednie warunki techniczne, to w każdej chwili, jeśli temperatury są niskie, można włączyć ogrzewanie.
O piątkowym terminie mówi też prezes Spółdzielni „Siła” Bogusław Sokulski. W zasobach tej spółdzielni znajdują się mieszkania na osiedlu Gorzków i przy ul. Długosza.
[email protected], Fot. IM.