Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
02/02/2012 - 10:15

Dzień Nobla - zobacz nieznane zdjęcia Wisławy Szymborskiej

W życiu dziennikarza najciekawsze sytuacje zdarzają się przypadkiem. Tak było z moim spotkaniem z wybitną poetką Wisławą Szymborską w dniu, w którym dowiedziała się o nagrodzie Nobla. Tych zdjęć nigdy dotąd nie publikowałem.

Ówczesny dyrektor oddziału "Dziennika Polskiego" w Nowym Sączu Piotr Gryźlak kazał mi jechać do Zakopanego, które wtedy nam podlegało, żeby zrobić jakiś materiał. Uwinąłem się dość szybko. Przed godz. 12 zadzwoniłem do oddziału z informacją, że skończyłem. Byłem już za stolicą polskich Tatr, gdzieś przed Szaflarami. W radiu usłyszałem, że Wisława Szymborska otrzymała nagrodę Nobla i dowiedziała się o tym fakcie podczas pobytu w Zakopanem. Nie namyślałem się ani chwili. Ostry hamulec i z powrotem.

Przez kilka minut ustalano, gdzie przebywa nasza noblistka. Okazało się, że w Domu Pracy Twórczej niedaleko skoczni.

Podjechałem spodziewając się tłumu reporterów. Tymczasem nie było nikogo. Ale było to kilkanaście minut po ogłoszeniu informacji, że Wisława Szymborska otrzymała tę zaszczytną nagrodę. Wszedłem do środka, pusto, był tylko kolega z radia. Chwilę później pojawiła się ona. Malutka wzrostem, niepozorna, ale uśmiechnięta. Sprawiała wrażenie jakby nieco zażenowanej całą sytuacją.

Zadzwonił telefon, to był Czesław Miłosz, który gratulował koleżance po piórze wielkiej nagrody. Rozmowa trwała kilka minut.

Nie minęła godzina, a w budynku zebrał się tłum ludzi. Zjawili się dziennikarze niemal ze wszystkich mediów. Wszyscy gratulowali, były kwiaty, uśmiechy, uściski. Jakiś czas później otrzymałem od kolegów wiersz Wisławy Szymborskiej o „Cebuli”. Mam go do dzisiaj. Z tamtej wizyty pozostało kilkadziesiąt zdjęć, które nigdy dotąd nie były publikowane.

Jerzy Cebula

Wisława Szymborska, wielka poetka, laureatka Literackiej Nagrody Nobla (1996), jedna z najbardziej niezwykłych osobowości naszych czasów. Zmarła wczoraj w wieku 89 lat.







Dziękujemy za przesłanie błędu