Czy jest się czego bać? Zapowietrzona strefa niedaleko Nowego Sącza
Tę tablicę zobaczyłem przy drodze, w Gosprzydowej, kiedy wracałem z Krakowa - mówi mieszkaniec Nowego Sącza, który zadzwonił do naszej redakcji. - Bardzo mnie to zaniepokoiło. Może chodzi o afrykański pomór świń? A może o wirus ptasiej grypy? - Jeśli tak, to myślę, że trzeba to sprawdzić, bo to przecież niedaleko Sądecczyzny. A w mieście pojawiły się przecież dziki.
Czytaj też Dziki zaatakowały Nowy Sącz i będzie z tego dzika awantura
Sprawdziliśmy. Rzeczywiście w Gosprzydowej na obszarze pięciu kilometrów została wyznaczona strefa zapowietrzona. Tablicę na polecenie powiatowego inspektoratu weterynarii w Brzesku zamieścił urząd gminy w Gnojniku
- To nie ma nic wspólnego z afrykańskim pomorem świń, tylko z chorymi pszczołami - słyszymy od wójta gminy, Sławomira Paterka.
Jaka choroba dopadła pszczoły w Gosprzydowej i czy jest groźna także dla ludzi?
- To zgnilec amerykański - wyjaśnia jeden z inspektorów weterynarii w Brzesku - choroba bakteryjna, która dziesiątkuje pszczoły, ale dla ludzi nie jest groźna. Sygnał o podejrzeniu choroby w jednym z gospodarstw, gdzie są pasieki, otrzymaliśmy w lipcu. Pobraliśmy próbki z trzech rodzin pszczelich. Okazało się, że wszystkie są zakażone.
W takiej sytuacji nie ma innego wyjścia. Chore pszczoły trzeba uśmiercić. To jedyny sposób, żeby zgnilec się nie rozprzestrzeniał. Na szczęście - jak uspokaja weterynarz - było to tylko jedno ognisko zapalne, ale zgodnie z procedurami trzeba było wyznaczyć strefę zapowietrzenia.
- Taka tablica informuje o tym, że istnieje niebezpieczeństwo szerzenia się choroby w promieniu kilku kilometrów od ogniska jej wykrycia. Pszczelarze w okolicy wiedzą wtedy, że muszą zachować środki ostrożności. Chodzi między innymi o dezynfekcję sprzętu w pasiekach i przyjmowaniu sprawdzonych, nowych rodzin pszczelich - wyjaśnia inspektor.
O tego czasu minęły trzy miesiące i jak zapewnia powiatowy inspektorat weterynaryjny w Brzesku, tablica już niebawem zostanie usunięta i przestanie wzbudzać niepokój tych którzy mijają Gosprzydową.
****
Zgnilec amerykański, fachowo nazywany zgnilcem złośliwym, jest bardzo groźną chorobą pszczół. Choć bakteria atakuje wyłącznie larwy, to najbardziej skutecznym sposobem uratowania pasieki jest spalenie ula wraz z całą pszczelą rodziną.Chorobę wywołuje bakteria zwana lasecznikiem larwy. Pojawia się, gdy pszczoły nie mogą zebrać odpowiedniej ilości nektaru, spadzi lub pyłku -czyli, gdy jest mało pożytku pszczelego - dla dużej ilości czerwiu i pszczoły karmicielki ograniczają do minimum pokarm dostarczany czerwiom.
[email protected] fot. Jm, ilustracyjne