Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
03/10/2018 - 12:30

Czy jest się czego bać? Zapowietrzona strefa niedaleko Nowego Sącza

Wielka tablica, a na niej napis, strefa zapowietrzona budzi niepokój kierowców, którzy przemierzają trasę z Brzeska do Nowego Sącza. O co chodzi? Jakaś zaraza się do nas zbliża? - alarmuje czytelnik.

Tę tablicę zobaczyłem przy drodze, w Gosprzydowej, kiedy wracałem z Krakowa - mówi mieszkaniec Nowego Sącza, który zadzwonił do naszej redakcji. - Bardzo mnie to zaniepokoiło. Może chodzi o afrykański pomór świń? A może o wirus ptasiej grypy? -  Jeśli tak, to myślę, że trzeba to sprawdzić, bo to przecież niedaleko Sądecczyzny. A w mieście pojawiły się przecież dziki.

Czytaj też Dziki zaatakowały Nowy Sącz i będzie z tego dzika awantura  

Sprawdziliśmy. Rzeczywiście w Gosprzydowej na obszarze pięciu kilometrów została wyznaczona strefa  zapowietrzona. Tablicę na polecenie powiatowego  inspektoratu weterynarii w Brzesku zamieścił urząd gminy w Gnojniku

 - To nie ma nic wspólnego z afrykańskim pomorem świń, tylko z chorymi pszczołami - słyszymy od wójta gminy, Sławomira Paterka.

Jaka choroba dopadła pszczoły w Gosprzydowej i czy jest groźna także dla ludzi?

- To zgnilec amerykański - wyjaśnia jeden z inspektorów weterynarii w Brzesku - choroba bakteryjna, która dziesiątkuje pszczoły, ale dla ludzi nie jest groźna.  Sygnał o podejrzeniu choroby w jednym z gospodarstw, gdzie są pasieki, otrzymaliśmy w lipcu.  Pobraliśmy próbki z trzech rodzin pszczelich. Okazało się, że wszystkie są zakażone.

W takiej sytuacji nie ma innego wyjścia.  Chore pszczoły trzeba uśmiercić. To jedyny sposób, żeby zgnilec się nie rozprzestrzeniał. Na szczęście - jak uspokaja weterynarz - było to tylko jedno ognisko zapalne, ale zgodnie z procedurami trzeba było wyznaczyć strefę zapowietrzenia.

- Taka  tablica informuje o tym, że istnieje niebezpieczeństwo szerzenia się choroby w promieniu kilku kilometrów od ogniska jej wykrycia. Pszczelarze w okolicy wiedzą wtedy, że muszą zachować środki ostrożności. Chodzi między innymi o dezynfekcję sprzętu w pasiekach i przyjmowaniu  sprawdzonych, nowych rodzin pszczelich  - wyjaśnia inspektor.

O tego czasu minęły trzy miesiące i jak zapewnia powiatowy inspektorat weterynaryjny w Brzesku, tablica już niebawem  zostanie usunięta i przestanie wzbudzać niepokój tych którzy mijają Gosprzydową.

****

Zgnilec amerykański, fachowo nazywany zgnilcem złośliwym, jest bardzo groźną chorobą pszczół. Choć bakteria atakuje wyłącznie larwy, to najbardziej skutecznym sposobem uratowania pasieki jest spalenie ula wraz z całą pszczelą rodziną.Chorobę wywołuje bakteria zwana lasecznikiem larwy. Pojawia się, gdy pszczoły nie mogą zebrać odpowiedniej ilości nektaru, spadzi lub pyłku -czyli, gdy jest mało pożytku pszczelego - dla dużej ilości czerwiu i pszczoły karmicielki ograniczają do minimum pokarm dostarczany czerwiom.

[email protected] fot. Jm, ilustracyjne







Dziękujemy za przesłanie błędu