Co posłanka Anna Paluch mówi o seksizmie i chamstwie w Sejmie?
Seksizm i chamstwo w Sejmie? "Poziom prostactwa jest tak wysoki, że nie wiadomo jak reagować!" - w publikacji pod tym tytułem dziennikarze starają się wyjaśnić, czy prawdą są stale pojawiające się uwagi o niewłaściwych i niestosownych uwagach, a w wręcz seksistowskich zachowań ze strony posłów w stosunku do posłanek.
- Poziom prostactwa jest tak wysoki, że nie wiadomo jak reagować! - twierdzi w filmie Monika Wielichowska z PO. Podobne stanowisko przedstawiła radna Nowoczesnej Monika Rosa. – Czasami jak staję na mównicy, niektórzy posłowie zwłaszcza z prawej strony zaczynają gwizdać, krzyczeć do mnie: Moniczko, Moniczko, albo robić jakieś niewybredne uwagi.
Zobacz też: Leperiada, obstrukcja, zadyma polityczna... politycy PiS o blokowaniu obrad Sejmu
Przy czym posłanka zastrzega, że w kontakcie twarzą w twarz nigdy nie zdarzyło jej się usłyszeć od nich seksistowskiej uwagi.
Dziennikarze Wirtualnej Polski z miejsca konfrontują te uwagi z posłankami tej partii. Jedna z nich jest Anna Paluch. – Pierwsze słyszę. Nigdy nie stwierdziłam podobnych zachowań. Nasi koledzy w klubie są kurtuazyjni, zawsze nas przepuszczają w drzwiach, zawsze nam drzwi otwierają, zawsze są szarmanccy i eleganccy.
A Wy jak oceniacie poziom kultury naszych reprezentantów w Sejmie?
ES [email protected] Fot.: archiwum sadeczanin.info