Co będzie z mostem na ul. Lwowskiej? Zaczął z niego sypać się tynk [ZDJĘCIA]
Problem jednak pozostał. Teraz eksperci muszą wypowiedzieć się jaki zakres prac trzeba będzie wykonać. Czy wystarczy jedynie niezbędny remont, czy też trzeba będzie pomyśleć perspektywicznie nawet o rozbiórce istniejącej przeprawy i budowie nowej. O takiej branej pod uwagę ewentualności mówił podczas ostatniej sesji Adam Konicki, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu.
Warto przypomnieć, że most na rzece Kamienica został wybudowany najprawdopodobniej na przełomie lat 20. i 30. XX wieku. W 2009 roku na przeprawie zamontowano nowe barierki i oświetlenie, ustawiono betonowe słupki. Wtedy też u wylotu mostu pojawiły się cztery figury kamiennych lwów.
Przez ten most codziennie przejeżdża tysiące samochodów, korzystają z niego piesi.
W styczniu tego roku przejście pod mostem na Bulwarze Rysiów zostało zagrodzone barierkami. Nie było tam przejścia. Okazało się, że z mostu zaczęły odpadać kawałki tynku.
- Ukazało się zbrojenie podłużnicy - mówi dyrektor Konicki. - Według ekspertów zniszczenia te spowodowała woda opadowa przedostająca z jezdni i chodników do podłużnic. Musimy wiedzieć, jak ta woda tam wpływa. Zaczyna się dziać coś niepokojącego. Musimy podjąć i to jak najszybciej działania zabezpieczające.
Jedno jest pewne. Musi być przeprowadzony remont związany z poprawą odwodnienia mostu. Nie wiadomo jeszcze w jakim zakresie. Rodzi się też i inne pytanie. Czy planowany remont wystarczy na usunięcie uszkodzeń?
W tym zakresie muszą wypowiedzieć się eksperci. Miejski Zarząd Dróg musi i to jak najszybciej opracować dokumentację.
- Dzięki niej będziemy mieli rozeznanie, jaki zakres prac trzeba będzie zrobić - dodaje dyrektor Konicki. - Czy tylko wystarczy wykonać remont samej nawierzchni mostu wraz z izolacją, czy ten most trzeba będzie rozebrać i wybudować go od nowa?
Miasto ma na opracowanie wspomnianej dokumentacji 40 tys. złotych. Na to zgodzili się radni. Kwota została przesunięta w tegorocznym budżecie.
i.michalec@sadeczanin, fot. IM.