Chorzy znajdą pomoc w nowym ośrodku w Stróżach
W Stróżach, nieopodal działającego już od kilku lat hospicjum, został wybudowany nowoczesny ośrodek sportowo-rehabilitacyjny, do którego trafiać będą osoby cierpiące na różne schorzenia wymagające rehabilitacji, w tym również pacjenci chorujący na stwardnienie rozsiane. O tym, jak udało się zrealizować takie przedsięwzięcie, rozmawiamy z senatorem Stanisławem Kogutem, prezesem Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym i Zygmuntem Fryczkiem, dyrektorem Centrum Szkoleniowo-Rehabilitacyjnego im. Ojca Pio w Stróżach.
Panie senatorze, kiedy ośrodek przyjmie pierwszych pacjentów?
Senator Stanisław Kogut: Mam nadzieję, że Centrum Sportowo-Rehabilitacyjne na Stwardnienie Rozsiane im. Trójcy Przenajświętszej oraz Świętego Jana Pawła II rozpocznie swoją działalność i przyjmie pierwszych pacjentów w maju. Chciałbym, aby ośrodek zaczął funkcjonować już po długim majowym weekendzie.
Czy Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, która prowadzić będzie wspomniane centrum, ma już za sobą wszelkie sprawy związane z niezbędnymi formalnościami?
Zygmunt Fryczek: Budynek został odebrany przez Sanepid, Straż Pożarną, służby Nadzoru Budowlanego. Ostatnim elementem związanym z zamknięciem formalności, o których pani wspomniała, był odbiór Oddziału Rehabilitacji Ogólnousprawniającej, który w tym budynku będzie funkcjonował, przez przedstawicieli z małopolskiego oddziału NFZ w Krakowie. Byli oni u nas wczoraj i wszelkie uzgodnienia zostały dopięte, jak to się mówi, na ostatni guzik..
W tym nowoczesnym budynku będzie działał Oddział Rehabilitacji Ogólnousprawniającej. Jakie osoby znajdą w nim pomoc?
ZF: W ramach kontraktu na rehabilitację, który posiadamy z Narodowym Funduszem Zdrowia, będziemy przyjmować w oddziale osoby cierpiące na różnego rodzaju schorzenia, wymagające specjalistycznej rehabilitacji, w tym również chorych na stwardnienie rozsiane. Będziemy oczywiście zabiegać w NFZ o uzyskanie kontraktu na rehabilitację osób cierpiących na SM.
Chorzy na stwardnienie rozsiane pytają już o możliwość rehabilitacji w Stróżach?
ZF: Odbieramy telefony od zainteresowanych. Dzwonią ludzie z różnych części kraju. Przeważają jednak telefony z południowej Polski, zwłaszcza ze Śląska.
Od pomysłu do finalnego efektu - postawienia nowoczesnego budynku, w którym pomoc będą otrzymywać ludzie potrzebujący, upłynęło rok czy dwa....
SK: Czery lata. Budowa rozpoczęła się w 2010 roku. Teraz to dzieło będzie służyło ludziom chorym.
Nie byłoby tego ośrodka, gdyby nie bardzo duża pomoc więźniów z Zakładu Karnego w Nowym Sączu, którzy przepracowali w Stróżach, budując to centrum wiele, wiele godzin....
SK: To prawda. To osadzeni z Zakładu Karnego w Nowym Sączu wykonali większość prac budując ten ośrodek. Pracowali zupełnie społecznie, jako wolontariusze. Tym ludziom, którzy na tej budowie spędzili wiele, wiele godzin należą się słowa uznania i podziękowania. Są to naprawdę wspaniali fachowcy. Bardzo dużo, jeśli chodzi o budowę tego ośrodka im zawdzięczamy. Dziękuję również dyrektorowi Zakładu Karnego w Nowym Sączu za stworzenie im takiej możliwości.
Co znajduje się w ośrodku, który w maju otworzy swoje podwoje?
SK: W budynku jest dwadzieścia komfortowych sal jedno i dwuosobowych, są pomieszczenia dla lekarzy, pielęgniarek i rehabilitantów, sale, w których chorzy będą rehabilitowani. Na parterze mieszczą się także stołówka i kuchnia. Budynek posiada oczywiście windy.
Ile jest w ośrodku przygotowanych miejsc dla chorych?
SK: Czterdzieści.
A co z kadrą, która będzie w tym ośrodku pracowała?
SK: Jest już skompletowana. Są to osoby, które u nas już pracują. Posiadamy lekarzy-specjalistów, pielęgniarki, rehabilitantów.
Jaki był koszt budowy ośrodka?
SK: Szacuję, że jego budowa pochłonęła około 5 mln zł, łącznie z darowiznami na ten cel i pracą w ramach wolontariatu.
Pan senator wspomniał, że ośrodek przyjmie pierwszych pacjentów w maju. Wtedy też przewidziane jest jego uroczyste otwarcie?
ZF: Oficjalne otwarcie ośrodka nastąpi 13 czerwca podczas Letniej Zintegrowanej Spartakiady Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej, jaka co roku, o tej porze roku, jest organizowana przez fundację w Stróżach.
Dziękuję za rozmowę.
Iga Michalec
Fot. Krzysztof Gryzło, HSZ.
Senator Stanisław Kogut: Mam nadzieję, że Centrum Sportowo-Rehabilitacyjne na Stwardnienie Rozsiane im. Trójcy Przenajświętszej oraz Świętego Jana Pawła II rozpocznie swoją działalność i przyjmie pierwszych pacjentów w maju. Chciałbym, aby ośrodek zaczął funkcjonować już po długim majowym weekendzie.
Czy Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, która prowadzić będzie wspomniane centrum, ma już za sobą wszelkie sprawy związane z niezbędnymi formalnościami?
Zygmunt Fryczek: Budynek został odebrany przez Sanepid, Straż Pożarną, służby Nadzoru Budowlanego. Ostatnim elementem związanym z zamknięciem formalności, o których pani wspomniała, był odbiór Oddziału Rehabilitacji Ogólnousprawniającej, który w tym budynku będzie funkcjonował, przez przedstawicieli z małopolskiego oddziału NFZ w Krakowie. Byli oni u nas wczoraj i wszelkie uzgodnienia zostały dopięte, jak to się mówi, na ostatni guzik..
W tym nowoczesnym budynku będzie działał Oddział Rehabilitacji Ogólnousprawniającej. Jakie osoby znajdą w nim pomoc?
ZF: W ramach kontraktu na rehabilitację, który posiadamy z Narodowym Funduszem Zdrowia, będziemy przyjmować w oddziale osoby cierpiące na różnego rodzaju schorzenia, wymagające specjalistycznej rehabilitacji, w tym również chorych na stwardnienie rozsiane. Będziemy oczywiście zabiegać w NFZ o uzyskanie kontraktu na rehabilitację osób cierpiących na SM.
Chorzy na stwardnienie rozsiane pytają już o możliwość rehabilitacji w Stróżach?
ZF: Odbieramy telefony od zainteresowanych. Dzwonią ludzie z różnych części kraju. Przeważają jednak telefony z południowej Polski, zwłaszcza ze Śląska.
Od pomysłu do finalnego efektu - postawienia nowoczesnego budynku, w którym pomoc będą otrzymywać ludzie potrzebujący, upłynęło rok czy dwa....
SK: Czery lata. Budowa rozpoczęła się w 2010 roku. Teraz to dzieło będzie służyło ludziom chorym.
Nie byłoby tego ośrodka, gdyby nie bardzo duża pomoc więźniów z Zakładu Karnego w Nowym Sączu, którzy przepracowali w Stróżach, budując to centrum wiele, wiele godzin....
SK: To prawda. To osadzeni z Zakładu Karnego w Nowym Sączu wykonali większość prac budując ten ośrodek. Pracowali zupełnie społecznie, jako wolontariusze. Tym ludziom, którzy na tej budowie spędzili wiele, wiele godzin należą się słowa uznania i podziękowania. Są to naprawdę wspaniali fachowcy. Bardzo dużo, jeśli chodzi o budowę tego ośrodka im zawdzięczamy. Dziękuję również dyrektorowi Zakładu Karnego w Nowym Sączu za stworzenie im takiej możliwości.
Co znajduje się w ośrodku, który w maju otworzy swoje podwoje?
SK: W budynku jest dwadzieścia komfortowych sal jedno i dwuosobowych, są pomieszczenia dla lekarzy, pielęgniarek i rehabilitantów, sale, w których chorzy będą rehabilitowani. Na parterze mieszczą się także stołówka i kuchnia. Budynek posiada oczywiście windy.
Ile jest w ośrodku przygotowanych miejsc dla chorych?
SK: Czterdzieści.
A co z kadrą, która będzie w tym ośrodku pracowała?
SK: Jest już skompletowana. Są to osoby, które u nas już pracują. Posiadamy lekarzy-specjalistów, pielęgniarki, rehabilitantów.
Jaki był koszt budowy ośrodka?
SK: Szacuję, że jego budowa pochłonęła około 5 mln zł, łącznie z darowiznami na ten cel i pracą w ramach wolontariatu.
Pan senator wspomniał, że ośrodek przyjmie pierwszych pacjentów w maju. Wtedy też przewidziane jest jego uroczyste otwarcie?
ZF: Oficjalne otwarcie ośrodka nastąpi 13 czerwca podczas Letniej Zintegrowanej Spartakiady Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej, jaka co roku, o tej porze roku, jest organizowana przez fundację w Stróżach.
Dziękuję za rozmowę.
Iga Michalec
Fot. Krzysztof Gryzło, HSZ.