Chcą budować metro w Krakowie. Jak ma przebiegać pierwsza linia?
Podróżowanie samochodem czy też miejską komunikacją po Krakowie to ciągłe utykanie w korkach. Najlepszym rozwiązaniem komunikacyjnym dla miasta mogłoby być metro, o którym mówi się od wielu lat. Czy jego budowa nabiera realnych kształtów?
Czytaj też Bez korków z północy na południe Małopolski. Będzie nowa obwodnica Krakowa
Jak podało Radio Kraków, miasto podpisało umowę na dofinansowanie opracowania studium wykonalności budowy szybkiego, bezkolizyjnego transportu szynowego w Krakowie. Dokument będzie kosztował 10 mln zł, koszty w połowie pokryje krakowski podatnik, resztę dołoży Unia Europejska.
Dokument, w którym ma być oceniona zasadność budowy metra w Krakowie, powinien być gotowy na koniec 2019 roku..
Według szacunków pierwsza linia metra o długości około 19 km, przebiegająca przez Nową Hutę, ścisłe centrum miasta do Bronowic miałaby kosztować od 8 do 12 miliardów zł. Koszty budowy miałyby zostać pokryte w systemie partnerstwa publiczno-prywatnego z udziałem firm zagranicznych, które zagwarantują część środków potrzebnych do realizacji przedsięwzięcia. Druga część ma pochodzić ze środków europejskich.
Czytaj też Małopolsce przybędzie kolejna obwodnica
Gigantyczne koszty inwestycji to dopiero początek. Prawdziwe koszty zaczynają się dopiero potem. - mówił na antenie Radia Kraków Marek Tobolewski, wiceprzewodniczący Zespołu Zadaniowego ds. Innowacji Miejskich. - zaczynają się dopiero potem.
"To nie jest tak, że metro raz zbudujemy i dalej będzie już "z górki". Kiedyś zrobiliśmy takie zestawienie: koszt kilometra krakowskich linii tramwajowych i autobusowych kontra koszt kilometra metra w Warszawie. Rocznie Kraków za utrzymanie kilometra łoży 180 tysięcy złotych. Warszawa wydaje na kilometr metra 12 mln złotych" - podsumowuje Marek Tobolewski.
Argumentem przeciw drążeniu tunelów jest także sieć linii kolejowych, które już istnieją. Jeśli uruchomimy na nich pociągi, to te będą jeździć tak samo szybko jak pod ziemią, zaoszczędzimy za to mnóstwo czasu i pieniędzy.
Z kolei zdaniem Marka Bauera z Politechniki Krakowskiej w ścisłym centrum Krakowa potrzebne są dwa, trzy tunele tramwajowe.
- Model idealny to minimetro pod Starym Miastem, a jego uzupełnieniem byłaby miejska kolejka oraz już istniejące linie tramwajowe i autobusowe. Taniej i szybciej. Nie chodzi bowiem o to, żeby żyć boso, ale w ostrogach. To znaczy z metrem, ale bez pieniędzy - mówił w krakowskiej rozgłośni Bauer.
W Warszawie budowa pierwszej linii metra trwała aż 25 lat. W czasie referendum, które odbyło się w 2014 roku, 55 proc. mieszkańców poparło budowę metra.
[email protected] |