Cały Nowy Sącz szuka Anatola, cudnego kota z Krakowa
Błąkający się nie wiadomo gdzie Anatol, nie ma pojęcia, że zyskał wielką sławę. Po naszym artykule, w którym pisaliśmy o rozpaczy jego właścicielki, rozdzwoniły się w naszej redakcji telefony.
Czytaj też Kot z Krakowa zaginął w Nowym Sączu. Właścicielka tonie we łzach
- Czy ten piękny czarny kot z Krakowa się odnalazł? - pytają ludzie.
Pani Dorota ciągle płacze za swoim ulubieńcem, ale też nie może się nadziwić życzliwości mieszkańców Nowego Sącza.
- Dostaję telefony od ludzi, którzy go widzieli. Mam nadzieję, że to on. Jakkolwiek się to zakończy, jestem zachwycona reakcją mieszkańców miasta , którzy się zaangażowali w poszukiwania i pozwalali wywiesić ogłoszenia. To bardzo budujące, bo pozwala wciąż wierzyć w ludzi - mówi pani Dorota.
Będziemy go nadal szukać. Planuję zostać w Nowym Sączu do końca tygodnia, bo muszę być na miejscu. Tak bardzo chciałabym, aby się znalazł - dodaje.
A więc szukajmy dalej. Kto widział Anatola? Może ktoś przygarnął kociaka.
Kot, jest przepiękny, czarny, z białymi łapkami i białym krawatem. Wabi się Anatol i jest bardzo ufny - mówi ze łzami w oczach pani Dorota. - Może go ktoś widział, a może ktoś się nim zaopiekował. Mam taką nadzieję. Bardzo proszę o pomoc w jego odnalezieniu. Szukaliśmy go w okolicy, ale bez skutku - dodaje.
Kiciuś zaginął 13 września. Wymknął się z mieszkania przy ulicy Lwowskiej, w okolicach galerii Trzy Korony. Pewnie z tęsknoty za swoją panią.
- Anatol nie zna okolicy. Przebywał w Nowym Sączu tylko kilka dni. Może być bardzo przestraszony - dodaje pani Dorota.
Zrozpaczona właścicielka czeka na informacje pod numerem telefonu 502 318 070 lub 509 374 840. Znalazca otrzyma nagrodę.