Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
12/09/2012 - 10:12

Burmistrz Muszyny chce budować kryty stok narciarski

Jan Golba, burmistrz Muszyny, po trafionym pomyśle z kolejką gondolową na Jaworzynę Krynicką, chce realizować kolejny innowacyjny projekt – kryty stok narciarski w Muszynie. Zwrócił się do marszałka województwa o wpisanie przedsięwzięcia na listę projektów regionalnych na lata 2013-2020.
 Niektórzy mówią, że to wariacki pomysł, a ja uważam, że innowacyjny. Tak samo było z kolejką gondolową. Jak na tamte czasy – rok 1995 – była to śmiała inwestycja, która spotkała się z protestami i niedowierzaniem. Mówiono, że gmina zbankrutuje, a kolejką nikt nie będzie jeździł – mówi Jan Golba, burmistrz Miasta i Gminy Uzdrowiskowej Muszyna. – Sam musiałem sobie poradzić z tak innowacyjnym przedsięwzięciem jak kolejka gondolowa. Ale udało się i Krynica tylko na tym zyskała – dodaje.
Golba sam przeprowadził badania, które pokazały, że po otwarciu kolejki gondolowej na Jaworzynę – jedynej takiej w Polsce – rozwój gospodarczy Krynicy-Zdroju wzrósł o 500 proc. To dzięki atrakcji, która zaczęła przyciągać turystów i stworzyła potrzebę nowych hoteli, obiektów gastronomicznych, a wkrótce tras narciarskich.
– Jeśli mamy mówić o rozwoju turystyki w naszym regionie musimy działać, inwestować w takie projekty, które będą atrakcyjne dla ludzi – zaznacza burmistrz uzdrowiska. – Już nie wystarczy ładny pokoik, dobre jedzenie i góry. Turyści chcą czegoś więcej – dodaje.
Na rozwój turystyki wpływ mają nie tylko posiadane naturalne zasoby, ale przede wszystkim atrakcje infrastrukturalne, które te zasoby naturalne wzbogacają. Świat i Europa prześcigają się w tworzeniu coraz to bardziej niewiarygodnych inwestycji, które ściągną rzesze turystów nawet w miejsce nie obdarzone specjalnymi walorami turystycznymi. Według burmistrza Muszyny właśnie takim pomysłem jest kryty stok narciarski, który powinien zostać wpisany do strategi rozwoju województwa małopolskiego na najbliższe lata jako projekt regionalny. Przedsięwzięcie to mogłoby być realizowane w partnerstwie publiczno- prywatnym.
– Szacunkowy koszt tej inwestycji to 120150 mln zł. Bezpośrednio da ona 50 nowych miejsc pracy. Szacujemy, że pośrednio może przynieść około 500 kolejnych miejsc pracy – zaznacza Golba. –Taki stok w Muszynie wypełniłby niszę, bo takiej atrakcji nie ma ani na Słowacji, ani w Austrii, ani na Węgrach. Jestem przekonany, że dziennie korzystałoby z niego od dwóch do trzech tysięcy osób – dodaje.
Projekt obejmuje budowę krytego stoku narciarskiego, rynny snowboardowej, parkingów, stoku otwartego (w okresie zimowym), systemu sztucznego naśnieżania, obiektu gastronomii, systemu rezerwacji i informacji elektronicznej. Na dachu krytego stoku byłyby zamontowane baterie fotowoltaiczne, które wytwarzałyby energię elektryczną potrzebną do obsługi urządzeń i obsługi instalacji sztucznego naśnieżania.
Burmistrz Muszyny przyznaje, że po raz pierwszy o takiej inwestycji mówił 10 lat temu podczas jednego z Kongresów Uzdrowisk Polskich. Jego pomysł wcielono w życie na Litwie w uzdrowisku Druskienniki.
Ten stok to nie jest mój kaprys. Uważam, że naprawdę wpłynie na rozwój turystyki w regionie i będzie jedną z największych atrakcji w całym województwie – podkreśla Golba. – Myślę, że marszałek Marek Sowa myśli przyszłościowo i poprze mój wniosek, który do niego przesłałem – dodaje.
Samo wybudowanie takiego obiektu zajęłoby rok. Wcześniej jednak będzie trzeba uzyskać wszelkie wymagane przy inwestycji pozwolenia. Gmina posiada nawet miejsce na kryty stok narciarski.

(ALF)
Na zdjęciach kryty stok narciarski w Druskiennikach na Litwie
Fot. www.snowarena.lt






Dziękujemy za przesłanie błędu