Alarm odwołany! Skąd wiemy, że starosądeckie stawy są już czyste?

Próbki, na podstawie których odwołano zakaz kąpieli pobrano 31 lipca. Badania wody trwały aż dwa dni – tyle czasu analitycy czekają, czy w kontrolowanej wodzie zalęgną się niebezpieczne dla człowieka bakterie.

Dziś jednak  Laboratorium Diagnostyki Weterynaryjnej i Badań Środków Spożywczych w Nowym Sączu, z którym współpracuje gmina administrująca stawami, że zagrożenie minęło – stan próbki: prawidłowy – napisano na oficjalnym dokumencie.

Zobacz też:  Aquapark w Starym Sączu: dlaczego jeszcze nie budują? Bo pieniądze dostali

I jak donosi w ślad za nim Kazimierz Gizicki, zastępca burmistrza Starego Sącza. – Woda w stawach jest zdatna do kąpieli.

Przy okazji przypomnijmy. Gmina Stary Sącz w ramach realizowanego wspólnie z Fundacją Sądecką złożyła wniosek o dofinansowanie projektu pod nazwą „Budowa kanalizacji i wodociągu do strefy turystyczno-rekreacyjnej na starosądeckich stawach”. Koszt inwestycji pod nazwą oszacowany jest na ok. 2 mln 234 tys. zł a gmina może otrzymać na ten cel aż 80 procent dofinansowania, czyli ok. 1 mln 798 tys. zł ze środków unijnych. Szanse są ogromne, bo wymiar ekologiczny zawsze wpływa na ocenę podobnych wniosków.

Kto w praktyce będzie mógł się wpiąć do tej nowej nitki kanalizacyjnej i wodociągowej? Wszyscy, którzy są po drodze a jest tu Park Linowy, gminny Park Wodny, są domki do wynajęcia a zaraz obok powstaje kolejne centrum turystyczne realizowane przez prywatnego przedsiębiorcę ze Starego Sącza.

Jednocześnie – choć nie ma dowodów ani obaw, że ktoś w okolicy stawów spuszcza do nich ścieki na dziko – po celowym zanieczyszczeniu wody, które miało miejsce w czerwcu 2016 roku gmina od tego czasu baczniej niż dotychczas monitoruje przez całą dobę teren kąpieliska. W utrzymaniu porządku i bezpieczeństwa pomagają kamery i dodatkowe oświetlenie.

ES [email protected]