Radni PiS i Wybieram Nowy Sącz chcą uchylenia uchwały o odbiorze ścieków
Przypomnijmy, że ostatnią sesję, która odbyła się kilka dni temu przewodnicząca Rady Miasta przerwała, bo radni nie uzyskali odpowiedzi na pytanie o powód zwolnień kilkunastu urzędników.
Dzisiaj też dwa kluby radnych (PiS oraz Wybieram Nowy Sącz) chcą wprowadzić do porządku obrad dzisiejszej sesji projekt uchwały, która uchyla majową uchwałę o obowiązkowej zryczałtowanej opłacie w wysokości 117 złotych za wywóz nieczystości ciekłych.
Przewodnicząca Rady Miasta Iwona Mularczyk i wiceprzewodniczący Artur Czernecki argumentowali, że ta uchwała dla wielu mieszkańców, w ich ocenie, jest niesprawiedliwa i krzywdząca. Uchwała uderza w osoby starsze, samotne i najuboższe, a także w tych mieszkańców, którzy nie ze swojej winy nie mają możliwości wpięcia się do kanalizacji sanitarnej.
Radni Iwona Mularczyk i Artur Czernecki zaapelowali do nowych władz miasta o przeprowadzenie gruntownej analizy systemu odbioru nieczystości ciekłych, z uwzględnieniem opinii społecznej.
- Opłata w kwocie 117 złotych, która obecnie obowiązuje była uważana przez część mieszkańców za niesprawiedliwą – mówi Iwona Mularczyk, przewodnicząca Rady Miasta. – Jest to opłata ryczałtowa przeliczana od domu, a nie od liczby osób mieszkających w danym gospodarstwie. Mieszkańcy sygnalizowali, że ta uchwała jest krzywdząca choćby dlatego, że niektóre osoby nie mają możliwości, niestety, wpiąć się do kanalizacji miejskiej. Jesteśmy po wielu konsultacjach z mieszkańcami na ten temat i spotkania te pokazały, że jest potrzeba, aby tę uchwałę uchylić. Jest potrzeba, aby przeprowadzić z mieszkańcami konsultacje. Po prostu z nimi na ten temat rozmawiać.
Przewodnicząca Rady Miasta przyznała, że, teraz, po wyborach, wielu mieszkańców chce, aby radni jeszcze raz przyjrzeli się te sprawie.
- Moim zdaniem ta uchwała została przyjęta przez wprowadzenie radnych poprzedniej kadencji w błąd – stwierdził Artur Czernecki. – Uchwała ta uderza przede wszystkim w najbiedniejszą grupę społeczną, czyli osoby samotne, ludzi o niezbyt zasobnych portfelach. Wiadomo też nie w każdym domostwie wszystkie osoby są zameldowane. Przykładowo osoba samotna musi zapłacić taką samą opłatę przykładowo za pół kubika nieczystości, jak rodzina wielodzietna za przykładowo kubik. Jest to daleko krzywdząca uchwała.
Radny Czernecki mówił też, że należałoby się zastanowić, jak temu zaradzić.
- Można to przecież jakoś opomiarować. Nie można obciążać części mieszkańców tak wysokim ryczałtem tylko dlatego, że nie mają możliwości podpiąć się do miejskiej kanalizacji. To jest tylko nieudolność miasta. Ludzie chcą się podpiąć do kanalizacji. Tak jest na przykład na osiedlu Falkowa. Wszyscy mieszkańcy tego osiedla chcą podpiąć się do kanalizacji. Niestety nie pozwala na to ukształtowanie terenu. Mieszkańcy muszą płacić za rzeczywistą ilość ścieków, a nie za wirtualne pomysły.
Radny Czernecki zaapelował, aby prezydent Ludomir Handzel przychylił się do tego projektu uchwały i nie protestował. Zaapelował o spokojne wypracowanie lepszego sposobu opodatkowania mieszkańców za odbiór nieczystości płynnych.
[email protected], Fot. IM.