Ludziska, nie ogarniam. Jedne śmieci ledwo wyszły już kolejne „przyjechały”

Systematycznie nadsyłacie do naszej redakcji zdjęcia kolejnych dzikich wysypisk śmieci. Lecą gromy na służby komunalne i na Straż Miejską, że za mało sprzątają, że za mało z ich strony jest inicjatywy. Czasem dzięki wspólnemu zaangażowaniu udaje nam się namierzyć „śmieciarza” i potem go ukarać. Wszyscy jesteśmy zgodni, że chcemy mieszkać w czystym mieście. Jak ma się do tego kolejna sterta śmieci nad Kamienicą i to w miejscu, gdzie większość z nas chciałaby widzieć w przyszłości wygodne i nowoczesne miejsce do wypoczynku?

Zobacz też: Nowy Sącz-Zawada: to już wysypisko śmieci czy jeszcze plac budowy?

Kilka tygodni temu interweniowaliśmy kolejny raz, bo tuż obok mostu na drodze z Nowego Sącza do Kamionki Wielkiej zalegały całe góry gruzu, zniszczonych materiałów drogowych.  Miejskie służby zadziałały błyskawicznie – po poremontowym bałaganie nie ma śladu, ale już jest tu kilka stert odpadów stolarskich i worków po materiałach budowlanych, które ktoś pewnie wykorzystał do remontu domu czy mieszkania.

Zobacz też: Budę wywieźli znad Kamienicy a już hałd śmieci i gruzu nie zauważyli?

Czy naprawdę tak trudno je zamiast nad rzekę wywieźć do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych? Czy tak trudno zamówić za kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt złotych kontener na odpady, który dowiozą nam pod sam nos a potem szybko i sprawnie wywiozą?

O zagospodarowaniu brzegów Kamienicy napisano już setki artykułów. Wszyscy liczymy na budowę bulwarów, tylko dla kogo? Dla kogoś, kto z nich zaraz zrobi wysypisko śmieci? Ludziska, nie ogarniam tematu…

ES [email protected] Film: KS