Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
07/05/2018 - 13:25

Co nas czeka po zamknięciu mostu heleńskiego? Dyrektor MZD nikogo nie czaruje

Przy takiej inwestycji jak ta, która obecnie jest realizowana, czyli przy budowie nowego mostu na Dunajcu zawsze pojawiają się jakieś utrudnienia. Grzegorz Mirek dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg dosłownie chwilę po zamknięciu mostu heleńskiego odpowiada na pytania sądeczan.

- Ten etap inwestycji potrwa około dwóch miesięcy. Miejmy nadzieję, że aura będzie dla nas łaskawa, czyli przede wszystkim, że nie będzie wielkiej wody. Bo to jest chyba największe zagrożenie związane z prowadzeniem prac rozbiórkowych tego mostu – komentuje sytuację szef MZD.

- Oczywiście niezależnie od tego będą prowadzone prace związane z wykonywaniem podpór tymczasowych, na których będzie wykonywana nowa konstrukcja bo jak państwo już wiecie ten most będzie podparty na środku tylko na jednym filarze – informuje dyrektor dodając, że sama konstrukcja jest już w 85 % gotowa.

Zobacz też: Nowy Sącz: stało się. Most heleński zamknięty. Jak się ratować? [NA ŻYWO]

- Po tych dwóch miesiącach, czyli w okresie wakacyjnym, wtedy kiedy ruch w związku z naszymi ocenami jest mniejszy będziemy zamykać skrzyżowanie pod zamkiem i skrzyżowanie Krakowskiej, Starowiejskiej i Dunajcowej, tak aby w dwa miesiące wykonać wszystkie prace związane z przebudową skrzyżowania, z wybudowaniem nowych elementów infrastruktury podziemnej – zapowiada Mirek.

Przy okazji odpowiada na wątpliwości sądeczan związane m.in. z organizacją i funkcjonowaniem szynobusu. Wielu sądeczan chce by kursów było więcej i by szynobus dojeżdżał do samego głównego dworca PKP.

Zobacz też: Korek gigant na Obwodnicy Północnej. Ludzie narzekają na urzędników

Okazuje się, że w pierwszym przypadku Mirek zapewnia, że jeśli zajdzie taka konieczność pewne modyfikacje zostaną wprowadzone, ale wszystko zależy od rzeczywistego obciążenia szynobusu w praktyce i konieczności ciągłego pamiętania o tym, że przejazd tego środka transportu wiąże się z koniecznością zamykania szlabanów i to w miejscach gdzie mogą to niemiło doczuć kierowcy.

Co do ustanowienia końcowego przystanku – tu miasto jest zdane na decyzję kolei a ta nie zgadza się na takie rozwiązanie, bo zbyt mocno ingerowałby w funkcjonowanie połączeń w Dolinie Popradu.

Na co powinniśmy być przygotowani w najbliższym czasie? Posłuchajcie materiału filmowego.

ES [email protected] Film: Krzysztof Stachura







Dziękujemy za przesłanie błędu