Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
16/01/2017 - 16:55

68 proc. Czytelników "Sądeczanina" za dwoma kadencjami samorządowców

Czytelnicy Sądeczanina są za ograniczeniem kadencji wójtów, burmistrzów i prezydentów do dwóch. Taką propozycję, wraz z transmisjami z liczenia głosów, wprowadzeniem przezroczystych urn wyborczych zapowiedział Jarosław Kaczyński. To najważniejsze zmiany w ordynacji wyborczej do samorządów.

– Planujemy zmiany w ordynacji wyborczej i są to zmiany bardzo oczekiwane przez społeczeństwo – mówił Jarosław Kaczyński w rozmowie z TVP Szczecin.

- Będą to zasady, które zabezpieczą wybory przed jakimiś nadużyciami. Przypuszczenie, że te nadużycia miały miejsce ma bardzo mocne podstawy w różnych faktach, analizach statystycznych. Musimy ten obecny bardzo ułomny stan ordynacji wyborczej i całej organizacji wyborów zmienić – tłumaczył.

Rok 2015: Beata Szydło proponuje wójtom najwyżej dwie pięcioletnie kadencje

Prezes PiS zapowiedział wprowadzenie „zasady dwóch kadencji dla tych, którzy pełnią funkcje jednoosobowe, czyli dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast”. Zaproponował także umieszczenie w każdym lokalu obwodowej komisji wyborczej przezroczystych urn oraz kamery, która transmitowałaby na żywo obraz przez internet.

- Chcę aby każdy obywatel mógł zobaczyć co dzieje się w lokalu wyborczym, także w czasie liczenia głosów – stwierdził Kaczyński.

**

Szczecińska deklaracja prezesa PiS poruszyła samorządowców. Nie da się ukryć, że  postulat dwukadencyjności spotkał się z co najmniej chłodnym przyjęciem. Oto co o tym sądzi wójt Chełmca Bernard Stawiarski.

   

- Jestem jak najbardziej za wprowadzeniem zmian w ordynacji wyborczej – mówi. - Mało tego, pomysł mi się podoba, ale szkoda, że posłowie i senatorowie nie zaczną od siebie. Dwukadencyjność musi obejmować nie tylko stanowiska wójtów, burmistrzów i prezydentów, a również parlamentarzystów.

Kandydat PO za ograniczeniem kadencji do dwóch dla radnych, wójtów, burmistrzów, prezydentów i parlamentarzystów

Stawiarski dalej przekonuje, że nie ograniczałby się również do stanowisk wybieralnych jednoosobowych, takie same zasady powinny odnosić się do każdej funkcji zaufania społecznego od prezydenta RP po sołtysa, od posła po członka rady sołeckiej. 

- Uważam, że wszystkie stanowiska wybierane w jakichkolwiek wyborach w naszym kraju powinny być traktowane w ten sam sposób, nie powinno być bowiem osób bardziej uprzywilejowanych – uważa wójt  największej gminy wiejskiej w Polsce.

-  To samo dotyczyć powinno zarządów i rad nadzorczych spółek skarbu państwa. Budzi ponadto obawę naruszona w projekcie zasada, że prawo nie działa wstecz,  ale to już temat na osobną dyskusję – kończy Stawiarski. 

(s), źródło: niezalezna.pl. rp.pl







Dziękujemy za przesłanie błędu