Szczawnica: Dwa granaty wisiały na drzewie w reklamówce! Przypadek czy zamach?

Granaty zauważył postronny przechodzień, którego zaskoczyła reklamówka wisząca na drzewie. Było to dziś (25. 07.)koło godziny 7 rano na ścieżce wzdłuż Dunajca między Muzeum Pienińskim a schroniskiem „Orlica”. Ruszyło policyjne śledztwo.

Szczawnica, to miejscowość, do której bardzo chętnie jeżdżą na wyprawy rowerowe mieszkańcy naszego regionu. Okazuje się, że nie zawsze jest tu tak sielankowo.

Dziś około godziny 7.00 mężczyzna zaskoczony widokiem reklamówki na drzewie zaalarmował policję. Po odebraniu zgłoszenia na miejsce natychmiast wezwano saperów z Krakowa, do czasu ich dojazdu policja natychmiast zabezpieczyła teren i zablokowała wstęp osobom postronnym.

Okazało się bowiem, że w torbie są dwa granaty.

- Teraz będziemy wyjaśniać skąd ta reklamówka się tu wzięła. Będziemy przesłuchiwać świadków i jeśli w obiektach obok jest monitoring dokładnie przejrzymy zapis - wyjaśnia rzecznik prasowy policji w Nowym Targu Roman Wolski.

Znalezione granaty to tzw. S1, które Związek Radziecki w identycznym wydaniu produkował już w czasie II wojny światowej dlatego mundurowym ciężko oszacować od ręki, czy amunicja pochodzi z okresu wojennego czy z czasów współczesnych.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne KPP w Nowym targu/wikipedia Jean-Louis Dubois

Skomentuj