Radny Gajdosz o filmie „Smoleńsk” : W zakłamywaniu rzeczywistości nigdy nie wezmę udziału!
Tragedia smoleńska to sprawa, która od 2010 roku ciągle na nowo polaryzuje Polaków. Dziś w Nowym Sączu jest premiera filmu „Smoleńsk” i właśnie z tej okazji Tadeusz Gajdosz umieścił na swoim oficjalnym profilu link do publikacji zaczynającej się od słów: zmieścisz się.
- Aż przykro się robi, co dzieje się wokół tej tragedii, w której zginęło kilka osób znanych mi osobiście. Pani Krystyna Bochenek bardzo pomagała mojej rodzinie, gdy moja żona poważnie zachorowała. Nawet nie zdążyłem jej podziękować - nie kryje emocji radny.
Zobacz też: Sądeczanie na obchodach smoleńskich w Warszawie [zdjęcia]
Czy Gajdosz obejrzy film w całości?
- Nigdy, nigdy nie wezmę udziału w zakłamywaniu rzeczywistości. Całe życie staram się być człowiekiem obiektywnym i cenię sobie prawdę. A ten film to zakłamywanie rzeczywistości - tłumaczy.
Jaka jest prawda?
Szef MON Antoni Macierewicz zapowiada ujawnienie nowych nagrań załogi tupolewa, które - jak twierdzi - mają poświadczać, że "działania nawigatorów rosyjskich i moskiewskich dysydentów miały na celu doprowadzenie do katastrofy polskiego samolotu z prezydentem Lechem Kaczyńskim i całą delegacją na pokładzie".
- Dysponujemy teraz prawdziwymi dowodami, w tym tymi, które ukrywała komisja (Jerzego) Millera (badająca za czasów rządów PO-PSL przyczyny katastrofy Tu-154M - przyp. red.). Mamy wstrząsające wyznania członków tej komisji. A także nowe nagrania załogi tupolewa, które do tej pory nie były znane. Ale nie pochodzą one z pokładu polskiego samolotu. Każdy będzie mógł ich wysłuchać - mówił w rozmowie z "Rzeczpospolitą" minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
Zobacz też: Demoniczny człowiek, z poczuciem humoru, który wie za dużo.Wywiad z Antonim Macierewiczem
Skąd pochodzą nagrania? Tego szef MON nie chciał zdradzić. Należy poczekać - jak mówi do ujawnienia dowodów.
- To nie będzie jeszcze ostateczny materiał, ale rzuci on bardzo istotne światło na przebieg i przyczyny katastrofy smoleńskiej. (...) Bo to, że działania nawigatorów rosyjskich i moskiewskich decydentów miały na celu doprowadzenie do katastrofy polskiego samolotu z prezydentem Lechem Kaczyńskim i całą delegacją na pokładzie, nie pozostawia żadnych wątpliwości. To jest już oczywiste - mówił dla Rzeczpospolitej Macierewicz.
Zobacz też: Jarosław Kaczyński w Niskowej. Modlitwa za ofiary tragedii smoleńskiej
ES, (ami) Fot.: print screen / Facebook / (ami)